BILLY JOE SAUNDERS: ROZUMIEM CZEMU GOŁOWKIN MNIE UNIKA
Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) jutro wieczorem w drugiej obronie pasa WBO kategorii super średniej spotka się z Martinem Murrayem (39-5-1, 17 KO). Ale od dawna poluje na starcie z championem IBF wagi średniej, Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
- Moim zdaniem Gołowkina dopada wiek, widać to po jego walkach. Stoczyłem dwadzieścia dziewięć pojedynków, ale przyjąłem w nich może dziesięć czystych ciosów. Czy on naprawdę chce mierzyć się teraz z kimś dużo młodszym, tak ruchliwym na nogach, boksującym z odwrotnej pozycji, "śliskim" w obronie i trudnym do trafienia? Na jego miejscu również bym siebie unikał. Trzeba mu jednak oddać, że przez lata dobrze sobie radził i czapki z głów za jego dokonania. Nie można go krytykować za to, że mnie unika. Rozumiem czemu on nie chce ze mną walczyć - mówi Saunders.
- Chciałem mierzyć się z Danielem Jacobsem, Saulem Alvarezm bądź Demetriusem Andrade'em, jednak w tym roku wszyscy mieliśmy trochę związane ręce. Jedynym solidnym zawodnikiem, który chciał podjąć ze mną rękawicę, był właśnie Murray. On już cztery razy podchodził do walki o mistrzostwo świata i zamierzam na dobre zakończyć jego karierę - dodał champion World Boxing Organization.
Zresztą ideantycznie jest z Andrade.
Niby nie, ale trzeba mu przyznać że wyboksował ich dość łatwo. Technicznie świetny ale brakuje mu ciosu żeby postraszyć takich zawodników jak Rudy czy GGG.
Bo wiadomo kasa wielka.
Gdyby GGG ustrzelił Canelo w pierwszej walce to druga przeszłaby mu obok nosa.
Co ty bredzisz człowieku. Gdyby Golowkin ustrzelił Canelo w pierwszej walce to on by rozdawał karty. Czy ty tego nierozumiesz? Nikt na takim poziomie nie może sobie pozwolić na słabszy występ, żeby potem w nagrodę otrzymać rewanż. To co wypisujesz to kompletny absurd.
a co do temamtu to nie od dzis wiadomo ze golovkin unika wyzwan i woli obijac bumow