RAFAŁ WOŁCZECKI: BĘDĘ CHCIAŁ KOŃCZYĆ WALKI PRZED CZASEM
Już w piątek drugi profesjonalny pojedynek stoczy Rafał Wołczecki (1-0, 1 KO) z KnockOut Promotions. Wrocławianin w debiucie wygrał w 48 sekund, a na gali KnockOut Boxing Night Extra w Łodzi spotka się z Nelsonem Altamirano, który jako zawodowiec przeboksował już prawie 200 rund. - Będę starał się kończyć walki przed czasem – zapowiada 24-letni pięściarz. Transmisja w TVP Sport.
Styl Rafała Wołczeckiego, ubiegłorocznego Mistrza Polski Młodzieżowców i Wicemistrza Polski Seniorów, idealnie pasuje do boksu zawodowego. Walczy efektownie, jest dynamiczny i przebojowy, a w debiucie nie dał szans Jakubowi Nasiłowskiemu (0-3), kończąc lewym sierpowym bardzo krótki bój w Tarnowie podczas KnockOut Boxing Night 13.
- W Łodzi zmierzę się z pochodzącym z Nikaragui 29-letnim Nelsonem Altamirano (10-37-3, 6 KO), który jest doświadczonym zawodnikiem, ma za sobą aż 50 walk, i strasznie niewygodnym oraz twardym, co pokazał w walce z Damianem Kiwiorem. Na pewno to będzie lepszy rywal od Ratislava Frano – powiedział Rafał Wołczecki, który kilka miesięcy temu zdecydował się rozpocząć współpracę z najsilniejszą grupą w Polsce, kierowaną przez prezesa Andrzeja Wasilewskiego i wiceprezesa ds. sportowych Jacka Szelągowskiego.
Rastislav Frano (6-17-2, 3 KO) był przymierzany do Polaka już na galę w Tarnowie. Być może do trzech razy sztuka i w 2021 roku skrzyżuje rękawice z bokserem trenującym pod okiem Krzysztofa Wrońskiego i Katarzyny Czuby-Wrońskiej w Adrenalina Boks Club Wrocław.
- W początkowej fazie zawodowej kariery rundy są mi potrzebne, później to zaprocentuje, ale jeśli będzie możliwość to będę starał się kończyć walki przed czasem, bez względu na to czy rywalem będzie Nasiłowski, Frano, Altamirano czy ktoś inny – dodał bokser KnockOut Promotions.
Przed debiutem Rafał Wołczecki stoczył ponad 40 rund sparingowych m.in. Maciejem Sulęckim, Robertem Parzęczewskim i Markiem Matyją, a teraz był na sparingach np. u przygotowującego się do walki o mistrzostwo świata Kamila Szeremety i Fiodora Czerkaszyna.
- Rund sparingowych miałem podobną liczbę, sporo pracowaliśmy też pod kątem techniki, szybkości, pracy nóg. Zadbałem też o wagę dzięki Sławkowi Daczkowskiemu oraz @Fitandyummy. Na kilka dni przed walką bez żadnego problemu osiągnąłem 73 kg i to bez żadnych męczarni. Jedyna niepewność dotyczyła w ostatnim czasie obostrzeń związanych z pandemią, czy gala się odbędzie czy nie, bowiem wcześniej planowana była na 28 listopada w Zakopane – powiedział Rafał Wołczecki.
Jego rywal Nelson Altamirano w ostatnim miesiącu stoczył dwie walki w Hiszpanii, gdzie mieszka od kilku lat. – Może i przegrywa, ale przyjmuje wyzwania, boksował z mocnym Rubenem Diazem, walczył też w Anglii i Polsce, a 10 dni temu zmierzył się w La Coruni z Charlym Lopezem – dodał Polak.
4 grudnia podczas gali KnockOut Boxing Night Extra w Łodzi w walkach wieczoru Mateusz Masternak (42-5, 28 KO) spotka się z Jose Gregorio Ulrichem (17-3, 6 KO), natomiast Fiodor Czerkaszyn (16-0, 11 KO) z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi średniej Javierem Francisco Macielem (33-10, 23 KO).
W innych ciekawie zapowiadających się pojedynkach m.in. Marek Matyja (17-2-2, 8 KO) powalczy z Cesarem Hernanem Reynoso (16-14-4, 8 KO), a Kamil Bednarek (5-0, 3 KO) z Tomasem Bezvodą (8-13, 5 KO).
- W trakcie przygotowań do piątkowej gali znalazłem też chwilę, aby obejrzeć decydujące walki Mistrzostw Polski w Wałczu. Przypuszczałem, że wygra Bartek Gołębiewski, ale nie sądziłem, że w wadze średniej zabraknie Daniela Adamca. To duża niespodzianka, bowiem parę lat temu walczył w 64 i 69 kg, a dziś jest już mistrzem w 81 kg. A czy ja wygrałbym z Gołębiewskim? Przygotowania w boksie zawodowym są zupełnie inne, przestawiam się na inne pojedynki, uczę nowych rzeczy - dzięki sponsorom, którzy mnie wspierają mogą się skupić tylko na treningach i cały czas się rozwijać. Bardzo im za to dziękuję – podkreślił 24-letni Wołczecki.
Po pierwsze, ten Ruben Diaz wcale nie taki mocny. Po drugie, w walce z nim Altamirano 3 razy leżał już w pierwszej rundzie i ostatecznie został poddany w drugiej. Po trzecie, Altamirano to aktualnie Nr 968 w Boxrecu. Po czwarte, nie skończyć walki z takim rywalem w przeciągu 3 rund to byłby obciach.
A Matyja to boksuje z Reynoso czy z Ondrejem Bumerą, jak podaje Boxrec?