JOYCE: JESTEM LEPSZY NIŻ CHISORA, CHCĘ REWANŻU Z USYKIEM
Joe Joyce (12-0, 11 KO) zbiera plony sobotniego zwycięstwa nad Danielem Dubois (15-1, 14 KO). Nie tylko został nowym mistrzem Europy, ale bardzo przybliżył się do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
Wicemistrz olimpijski wagi super ciężkiej z Rio ma nadzieję upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Chce zrewanżować się Aleksandrowi Usykowi (18-0, 13 KO) za porażkę sprzed kilku lat, jeszcze w lidze WSB, a przy okazji sięgnąć po tytuł mistrza świata federacji WBO. A jest to realny scenariusz, bo jeśli w przyszłym roku Anthony Joshua zamiast obowiązkowej obrony z Usykiem wybierze lepiej płatną walkę z Tysonem Furym, władze World Boxing Organization mogą pozbawić go tytułu, a do walki o wakujące trofeum wyznaczyć Usyka i właśnie Joyce'a.
- Frank Warren twierdzi, że możliwa jest taka walka o pas WBO. Może nie ta najbliższa, ale już następna mogłaby odbyć się o tytuł. Rewanż z Usykiem o pas WBO byłby dla mnie czymś wspaniałym. Dziś jestem już dużo lepszym zawodnikiem niż wtedy, gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy. Nabrałem doświadczenia, przeboksowałem dużo rund, mój arsenał ciosów jest większy i chętnie wezmę taki rewanż. Usyk jest małym "ciężkim", ma za to wielkie umiejętności techniczne. Trudno trafić go czymś czystym, ale teraz jest o parę kilogramów cięższy, więc i odrobinę wolniejszy. Oczywiście to byłaby trudna walka, jednak wierzę, iż mogę ją wygrać - przekonuje wicemistrz olimpijski wagi super ciężkiej.
- Chisora dał Usykowi dobrą walkę, a ja jestem lepszym bokserem niż Chisora. Ja i Usyk dalibyśmy kibicom dobre widowisko - dodał Joyce.
Przypomnijmy, że w marcu 2013 roku Usyk wygrał w rozgrywkach World Series of Boxing z wciąż "zielonym" Anglikiem każdą z pięciu rund (3x 50:45).
Nie zmienia to faktu że styl robi walkę. O ile Chisora miał styl i atuty żeby być dla Oleksandra niewygodnym przeciwnikiem o tyle Joyce wydaje się być wręcz stworzony dla Ukraińca by wygrać na punkty w bardzo przekonujący sposób. Przynajmniej ja tak to widzę. Stylowy koszmar dla Joyca ktoś taki jak Usyk.
Jakie otwarte wymiany? Usyk mu na to nie pozwoli przecież. Nie po to ma przewagę techniki i szybkości by wchodzić z takim turem w wymiany. On będzie go kąsał a dłuższe serie ładował w odpowiednich momentach.
Joyce może i ma dobrą kondycję ale trzeba pamiętać że Usyk to prawdziwy koń wydolnościowy. Wiele zależy w tym przypadku od tempa pojedynku. Co innego wytrzymywać swoje tempo bijąc lewym w Duboisa a co innego ganiać za niesamowicie zwinnym zawodnikiem o wiele szybszym niż jest się samemu przez 12 rund po drodze jeszcze obrywając.
Nie twierdzę że walka dla Usyka musi być łatwa bo Joyce to nie jest facet z łapanki ale jego styl przynajmniej teoretycznie powinien pasować Oleksandrowi.
robię co pragnę, co chce bo to moje
mam jedną wizje,nie robić za placka
nie pękam nigdy, omija mnie sraczka
atleta jest ze mnie, i kawał też chama
atuty bezcenne,jak głosi dziś fama
posiadam dość mocne,w tym moja jest siła
są bardzo pomocne,gdy słabość zabija
ale nie pękam,qurwa nie muszę
presją granitem,każdego to skruszę
spuszczę mu łomot,wygrana mym celem
oj pracuś jest ze mnie,nie jestem leserem
śpieszę się teraz i czas mój nadchodzi
w głowie marzenie,cel mi się rodzi
chce być najlepszy,na świecie jedyny
a o tym zaświadczą,działania i czyny
Nie byłem lotny,typowy wóz z węglem
styl mam paskudny,nie walczę pięknie
łeb jak z betonu, to standard zbrojony
wszyscy są w szoku,że jestem spokojny
Nadchodzi czas zemsty,jest bardzo blisko
choć jestem pewny,że będzie ślisko
techników nie cierpię,bo jestem siłaczem
chce wygrać mistrzostwo, jak nie inaczej
czuję że mogę,mam swoje pięć minut
wygram z tancerzem i liczę na cud
wiara też góry, podobno przenosi
więc w tym wypadku,o sukces się prosi
tak myślę tak mogę,zrobię co trzeba
Usyka porobię, jak trafie to gleba
brzmi w sumie czadersko,prawie jak w bajce
ruchome cholerstwo,powstrzymam na lajcie
wiem brzmi to dziwnie,prawie jak brednie
ja wierzę w historie,co brzmią tak pięknie
bajka nie bajka,fikcja lub prawda
nie trzyma się kupy,choć składna i ładna
Nie byłem lotny,typowy wóz z węglem
styl mam paskudny,nie walczę pięknie
łeb jak z betonu, to standard zbrojony
wszyscy są w szoku,że jestem spokojny