DUBOIS vs JOYCE: WYBRANE TYPY WIELKICH POSTACI ŚWIATA BOKSU
Jutrzejsza walka wagi ciężkiej w Londynie - Daniel Dubois (15-0, 14 KO) vs Joe Joyce (11-0, 10 KO) - zapowiada się naprawdę świetnie i budzio duże zainteresowanie. Oto wybrane typy na ten pojedynek, przede wszystkim od legend brytyjskiego boksu.
JOYCE ZAWALCZY BEZ TRENERA, DUBOIS Z KONTRAKTEM ZA SPARINGI >>>
Tyson Fury (mistrz świata WBC wagi ciężkiej): chcę komentować ten pojedynek, nie chcę go przegapić, muszę to zobaczyć na żywo. Obaj są naprawdę dobrzy. Joe to kawał chłopa, jeżeli wejdziesz mu w drogę, to cię zdepcze. Daniel również jest wielki i silny, do tego jest świeżym zawodnikiem. Obaj są w stanie wygrać zarówno na punkty, jak i przed czasem. Wygra ten, kto będzie tego mocniej pragnął.
David Haye (były mistrz świata wagi ciężkiej): to może pójść w obie strony. Jeżeli wcześnie wywiąże się bójka, Daniel może wygrać przed czasem, ale jeżeli będą boksować, to Joe może być górą. Stawiam na tego, którego znam, widziałem, jak Joyce przyjmuje i znosi potężne ciosy. Stawiam na jego zwycięstwo na punkty lub przed czasem pod koniec walki.
John Fury (ojciec Tysona Fury'ego i jego były trener): martwię się, że ta walka przyszła za wcześnie dla Daniela Dubois. Joe Joyce to wielki, silny, doświadczony facet. Ma dobry ''silnik'' i jest odporny. To trudna walka do typowania, jednak myślę, że dla Daniela może być - jak mówiłem - za wcześnie...
Ricky Hatton (były mistrz świata dwóch kategorii): myślę, że większość ludzi będzie stawiać na Dubois, bo jest w formie i jest świeższy. Joe ma większy ''przebieg'', ale jest wszechstronny. Mimo to jego styl może pasować Danielowi. Dla mnie szanse rozkładają się po równo. Świeżość Daniela może według mnie zrobić różnicę.
Andy Lee (były mistrz świata wagi średniej): myślę, że to będzie ringowa strzelanina. Według mnie przewaga szybkości zapewni Dubois przewagę i wydaje mi się, że wygra on przez nokaut.
Paulie Malignaggi (były mistrz świata dwóch kategorii): przewiduję wybuchową walkę, która może pójść w obie strony. Obaj mocno biją i szukają mocnych ciosów. W tej chwili skłaniam się ku zwycięstwu Dubois.
Richie Woodhall (medalista olimpijski i były zawodowy mistrz świata): jeżeli Dubois trafi wcześnie czymś mocnym, to wygra walkę. Ale jeżeli Joe przetrwa pierwsze 3-4 rundy i wciągnie Daniela na głęboką wodę... W drugiej połowie walki sytuacja może się odwrócić. Jeżeli miałbym jednak stawiać pieniądze, postawiłbym na '"DDD''.
Już Joyce więcej zdziałał pokonując 2 znane nazwiska w Hw (Stiverne + Jennings).
A kto wygra ciężko wyczuć. Joyce wydaje się być niesamowicie odporny na ciosy. Przyjął czyściocha choćby od Stiverna który raczej do "głaskaczy" nie należy i nawet nie mrugnął. Poza tym ten jego napór nieustanny mimo że wolny to metodycznie może pozbawiać sił a nie wiadomo jak z kondycją u Daniela. Jest duży i w dodatku nieco ulany.
Na pewno nie byłoby dobrym pomysłem w wypadku Joyca poleganie tylko na szczęce więc jak za dużo będzie przyjmował to może się przeliczyć ale liczę że dobry wygląd z ważenia przełoży się na świetną formę i da radę postraszyć młodziana narzucając mocne tempo.
Powinien uważać na tułów bo Bryant Jennings wyraźnie go podłączył takim ciosem o ile dobrze pamiętam i Dubois może chcieć to wykorzystać.
Z racji wieku i tego że w Danielu promotor pokłada wielkie nadzieje więc pewnie liczy na wygraną młodszego zawodnika stawiam jako lekkiego faworyta mimo znaków zapytania Daniela. Tak naprawdę to o młodszym wiemy tyle że jest silny, dość żwawy i mocno bije. Ogólnie ofensywnie wiemy że stać go na dużo ale co z wytrzymałością na ciosy czy kondycją które to mogą być bardzo ważne w "twardej walce"?
Zapewne jakiś olbrzymich kłopotów nie ma bo nikt by nie puścił go na taką walkę.
Ciekawa walka aż szkoda że będę w pracy
Akurat szczęka Duboisa i jego kondycja to według mnie dwie duże niewiadome..Daniel wygląda na trochę ulanego. Co z tego że Dubois walczył już 10 rand,m skoro miał za rywala gościa któremu głównie zależy na tym by się dać się znokautować. Z larteyem Danielk wdał się w może i efelktowną, ale z punktu widzenia bycia prospektem, zupełnie niepotrzebną wymianę co mogło go finalnie kosztować czasówką. bo pare ciosów przyjął. Drugi raz może sie nie udać przerwać tego klinczem. Joyce to kołek, ale ma ogromne doświadczenie, iMO sprawdzoną szczkę i wbrew temu co piszesz, nie jest waciany. Swoją drogą jak gośc mający 10 nokautów na 11 walk może być waciany ?
Obaj potrafią przyjebać i zgasić światło..
Ja jestem ciekawy jaką ma szczękę Joyce .Czy ma twardą jak mówi Haye .
Z drugiej strony jak okaże się że przetrzymuje najlepsze to młody może spuchnąć ładując w każdy cios za dużo mocy bez efektu. A napór będzie trwał.
Dubois wygląda na gościa który tlenu potrzebuje dużo a tu dodatkowo będzie miał do czynienia z większym facetem który lubi zabierać miejsce.
nokauty Joyce wynikaja bardziej z kumulacji ciosów i kondycyjnego zameczenia przeciwnika obejtzyj sobie dlatego uwazam ze nie ma on pojedynczego silnego uderzenia czasami patrzenie na procent ko jest mylace. Najbardziej ciekawi mnie jak bedzie wygladala walka bo obydwoje maja mocne parcie na ofensywe i atak wiec kto sie bedzie cofal? Chyba jednak Joyce w poczatkowej fazie walki liczac ze wyciagnie Dd na 2 polowe walki i zameczy.
Natomiast Joyce jest drewniany i robotyczny, w przeciwieństwie do Dubois, którego widzę jako zawodnika pracującego na nogach i bijącego z różnych kątów. Postura DUbois nie odzwierciedla tego, jakim potrafi być bokserem.
Dubois na punkty, 116-112 i 2x 117-111