OBÓZ USYKA BĘDZIE NACISKAŁ NA JOSHUĘ I WBO
Aleksander Usyk (18-0, 13 KO) nie zamierza czekać, nawet jeśli zostałby za to dobrze wynagrodzony. Ukrainiec i jego zespół będą naciskać na federację WBO, by ta pozbawiła pasa wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuę (23-1, 21 KO), jeśli ten nie przystąpi w najbliższych miesiącach do obowiązkowej obrony.
Mistrza IBF/WBA/WBO czeka 12 grudnia walka z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Potem powinien dać szansę właśnie Usykowi, który nabył swój status punktując w ostatni dzień października Derecka Chisorę.
- Będziemy naciskać na federację, aby wprowadzić w życie naszą pozycję obowiązkowego challengera. Aleksander teraz musi trochę odpocząć, bo aż osiem miesięcy szykował się na walkę z Chisorą. Będzie jednak gotowy na walkę w kwietniu i miejmy nadzieję, że Joshua zechce przestrzegać swoich obowiązków. Jeśli nie, zawalczymy o wakujący pas z kolejnym najwyżej rozstawionym zawodnikiem przez WBO - mówi Aleksander Krasjuk, współpromotor Usyka.
Ewentualnym przeciwnikiem Ukraińca w walce o wakujące trofeum World Boxing Organization byłby zapewne Joseph Parker bądź lepszy z sobotniej potyczki Dubois vs Joyce.
Jeśli chodzi o szanse obu zawodników, to ja już jestem pewien w tej chwili , że Usyk nie wygra z Joshuą , jeśli walka odbędzie się w Wielkiej Brytanii. Wszyscy wiemy ,że nie ma w cięzkiej zawodnika , który posiadał by większe umiejętności od Usyka, ale wiemy tez że Usyk nie bedzie nokautował tych największych. Będzie wygrywał z każdym na punkty, ale mało prawdopodobne żeby sędziowie pozwolili mu wygrać z gwiazdami typu: Fury, Joshua. Pokazali juz na co ich stać, w walce Usyka z Chisorą ... ( 2 x 115-113)
w boksie ważny jest też styl, a ten Usyka oparty na ruchliwości i szybkości - zwłaszcza teraz w walce z większymi i silniejszymi od siebie jest stylem gdzie tykający zegar tyka bardziej niż innym. Popatrz na Roya - geniusz, którego styl już dawno powinien go skłonić do zawieszenia rękawic na kołku. Oczywiście jest drugi biegun - styl przyjmowania wszystkiego na twarz typu Wolak, Kownacki, który też nie zapewnia długowiecznej kariery. Tylko, że Usyk ma realniejsze szanse coś zwojować i to w nie swojej naturalnej wadze więc słusznie się śpieszy.
Po drugie walka o pas powinna odbyć się z mistrzem, bo co to za sukces walcząc o wakat?