OFICJALNIE! SZEREMETA vs GOŁOWKIN 18 GRUDNIA!
Pisaliśmy o tym od jakiegoś czasu. Teraz możemy to napisać oficjalnie! Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) spotka się z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) jeszcze w tym roku.
Pojedynek o należący do kazachskiego króla nokautów tytuł mistrza świata wagi średniej federacji IBF odbędzie się 18 grudnia. Polak jest obowiązkowym pretendentem narzucanym przez International Boxing Federation.
Organizatorzy, czyli grupy Matchroom oraz GGG Promotions, nie ujawnili lokalizacji, choć od kilku dni w kuluarach słychać głosy o gali na Florydzie. Pojedynek pokaże platforma streamingowa DAZN.
Wielki mistrz z Karagandy, żyjąca legenda wagi średniej, został poproszony przez DAZN o obniżenie wynagrodzenia przed planowaną obroną tytułu z pięściarzem z Białegostoku. W myśl kontraktu miał zarobić 100 milionów dolarów za 6 walk, co daje średnią około 16 milionów za jeden występ. Gołowkin zgodził się na kompromis i dostanie dużo mniej, wciąż jednak zarobi bardzo dobrze. Dla Polaka, byłego mistrza Europy, będzie to pierwsza potyczka takiego kalibru. Ale wierzy w siebie. Poniżej przypominamy Wam nasz wywiad z Szeremetą z zeszłego miesiąca.
Zapewne odchudzą przeciwnika i zapłacą mu pod stołem aby bardziej opłacało mu się przegrać...
Mam nadzieję że GGG nie zakończy kariery Kamila. Nieważne ile lat ma GGG, ale ma niesamowitą moc obalającą.
odchudzony i przekupiony Smith dalej ma wieksze szanse niz Kamil na radzieckim koksie i soku z gumijagod. No po prostu badzmy realistami.
W jaki sposób Szeremeta "wywalczył sobie" starcie z GGG? Walcząc z tymi leszczami, których pokonał? Oto miejsca na Boxrecu jego ostatnich 6 rywali: 695, 594, 152, 151, 253, 780. Jemu walkę z GGG załatwił promotor dzięki układom w federacjach. Taka jest prawda i żadne zaklinanie rzeczywistości nic nie zmieni.
Spójrz na przebieg kariery Golovkina i z kim on wywalczył i bronił tytuły.Cała kariera,to wybieranie zawodników na poziomie Szeremety)poza kilkoma wyjątkami).a IBF wymysliło już kolejny eliminator dla Golovkina,czyli Wojcicki vs Volny.Jedni chcą mierzyć się z najlepszymi,a inni obijać trzecią ligę.
Nie sadzę, żeby obozowi Gołowkina pasowała walka z Szeremetą. Narzucili go jako obowiązkowego pretendenta i musi z nim walczyć, jeśli nie chce stracić pasa. Gołowkina obowiązują przepisy. To tylko Canelo (a przed nim Floyd) może mieć je w dupie i wybierać sobie rywali jakich zechce w dowolnych kategoriach.
A ja myślę, że mu pasuje. Bo z kim niby miałby walczyć? Żeby mu się to finansowo kalkulowało w końcówce kariery? On już nic nie musi nikomu udowadniać. Teraz chce tylko bezproblemowo dociągnąć do kolejnej walki z Canelo, bo to będzie ostatnia duża wypłata. Więc Szeremeta jest jak znalazł. Po co mu wojna z Charlo albo uganianie się za kimś w stylu Andrade? Gdyby naprawdę nie chciał się bić z Szeremetą, to by mu odpalił trochę kasy za rezygnację a sam bił się z kimś mocniejszym. Ale jemu Szeremeta nie przeszkadza. Doholuje go do piątej, może szóstej rundy a potem skosi, zgarnie kasę i pójdzie wpieprzać wontony, czy co oni w tym Kazachstanie jedzą. Rdza zrzucona, kasa zarobiona.
Bardzo kiepskie porównanie z tym Huck-Głowacki...Głowacki ma czym uderzyć i trafł Hucka,mimo,że na punkty wyraźnie przegrywał...A co do Szeremety,to gdzie on niby daleko zaszedł???Bo dostał walkę mistrzowską???Można by setki pretendentów wymieniać co dostali taką szansę,przez jakieś mega dziwne układy...A ja oglądałem jego ostatnie kilka walk(Szeremety).Golovkin w porównaniu z tymi,co się mierzył,to przepaść nad przepaścią,a już z 39-letnim przeciętniakiem Diazem miał spore problemy.Tak jak ktoś wyżej napisał.Tu nawet nie ma punktu zaczepienia,bo Szeremeta nie ma nawet czym uderzyć.