MICHAŁ SOCZYŃSKI POKONAŁ W DEBIUCIE WALECZNEGO PIOTRA RZYMANA
Brązowy medalista Młodzieżowych Mistrzostw Europy i mistrz Polski seniorów w wadze ciężkiej, rywalizujący na zawodowstwie w wadze cruiser Michał Soczyński (1-0) pokonał w zawodowym debiucie na gali w Gniewie jednogłośnie na punkty bardzo walecznego Piotra Rzymana (2-5, 2 KO).
Soczyński ostro wszedł w walkę i rąbał lewymi sierpowymi w różnych płaszczycznach, nie zapominając też o lewym prostym i obronie. Rzyman trzymał się twardo i zaczął nawet odpowiadać, ale wyraźnie czuł ciosy młodego wilka. Mocny lewy prosty dochodził celu, a bomby na dół siały spustoszenie.
Druga odsłona to atak Rzymana w pierwszych sekundach, szybko skontrowany lewym sierpowym. Skazywany na pożarcie pokazał jednak dużą odporność i serce, podejmując walkę cios za cios. Soczyński dość ciężko oddychał i bił zbyt siłowo, ale mocno przycisnął i trafiał rywala kolejnymi bombami. Zakrwawiony bokser grupy Silesia Boxing dawał z siebie wszystko, poszedł z debiutantem na wojnę.
Obaj byli w trzecim starciu wyraźnie zmęczeni. Rzyman parł do przodu za podwójną gardę i miał swoje momenty, lecz celniej trafiał Soczyński, przede wszystkim lewą ręką. W końcu pod koniec rundy ulokował prawy prosty, a chwilę później podkręcił tempo i zepchnął Rzymana na liny.
W ostatniej rundzie trwała szarża Soczyńskiego, brakowało mu jednak różnicowania siły uderzeń, kondycja też szwankowała. Rzyman nagle zerwał się do szalonego ataku i trafił lewym sierpowym w wymianie. Następnie sam przyjął potężny lewy sierp. Soczyński niespodziewanie stracił punkty za notoryczne wypluwanie ochraniacza. Niedługo później zabrzmiał ostatni gong. Sędziowie punktowali 39:35 i dwa razy 39:36, oczywiście dla Soczyńskiego.