CALLUM SMITH: W WALCE Z CANELO POKAŻĘ, JAK DOBRY NAPRAWDĘ JESTEM
Wczoraj ogłoszono, że mistrz świata WBA wagi super średniej, Callum Smith (27-0, 19 KO) już za miesiąc - 19 grudnia - zmierzy się z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Brytyjczyk uspokaja swoich kibiców: informuje, że szykuje się na grudniowy termin od dłuższego czasu i że jego wiara w zwycięstwo nad Canelo jest niezłomna.
19 GRUDNIA CALLUM SMITH DLA CANELO! >>>
- Cieszę się, że walka wreszcie została dopięta. Mogę się już skupić tylko na treningu. Od dawna ścigam Canelo. Jestem w szczycie formy, to moje najlepsze lata. Muszę walczyć, a teraz stoczę pojedynek największego kalibru. Jeszcze tuż przed ogłoszeniem walki dogrywaliśmy szczegóły, ale do końca nie byłem pewien, że to ja będę rywalem Canelo - powiedział Smith.
- Zawsze jestem w treningu i od dawna szykowałem się na grudzień. Wolałbym, żeby walkę ogłoszono wcześniej, ale jestem profesjonalistą. Teraz całkowicie skupiam się na Canelo. Zawsze wierzyłem w swoje umiejętności i w to, że wygram z Alvarezem. Szanuję go, ale wierzę, że w swojej najlepszej formie z nim wygrywam. Ludzie mogą myśleć, że moja wygrana byłaby dużą niespodzianką i mają do tego prawo. Ja widzę to inaczej. Oczywiście Canelo to teraz inny zawodnik niż wtedy, gdy walczył z moim bratem Liamem (cztery lata temu Meksykanin pokonał Liama Smitha przed czasem - przyp.red.). Muszę być gotowy w ringu na wszystko, jednak nie czuję presji. Gdybym nie wierzył w wygraną, nie brałbym tej walki. Mam okazję pokazać ludziom, jak dobry naprawdę jestem. I to właśnie zrobię (...) - dodał ''Mundo''.
Przypomnijmy, że swojej ostatniej dotychczas walce Smith pokonał jednogłośnie na punkty po trudnej przeprawie Johna Rydera 23 listopada listopada zeszłego roku w Liverpoolu. Trzy tygodnie wcześniej, 2 listopada w Las Vegas swoją ostatnią dotychczas walkę stoczył Saul Alvarez, nokautując czempiona WBO wagi półciężkiej Siergieja Kowaliowa.