WARREN: TYSON FURY WRÓCI W LUTYM LUB MARCU W USA
Współpromotor mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), Frank Warren poinformował, że charyzmatyczny olbrzym wróci na ring w lutym lub marcu w USA. Fury planował powrót w grudniu, ale sprawy się skomplikowały.
- Tyson nie wszedł do ringu od czasu lutowej wygranej z Deontayem Wilderem i nie chciał mieć rocznej przerwy. Zrobiliśmy wszystko, żeby walczył 5 grudnia, jednak nie mogliśmy z Top Rank (amerykańską grupą współpromującą Fury'ego - przyp.red.) i stacją ESPN znaleźć drogi do organizacji opłacalnej walki bez udziału kibiców w dobie pandemii - powiedział Warren.
- ESPN posiada prawa telewizyjne do kolejnych walk Tysona w Stanach, więc ''Król Cyganów'' stoczy kolejną walkę w USA pod koniec lutego lub w marcu. Naszym priorytetem pozostaje walka z Anthonym Joshuą, najlepiej na Wyspach. W tej chwili czekamy na decyzję sędziego w sprawie kontraktu na walkę z Wilderem. Ta walka nadal jest wielkim pojedynkiem - dodał Brytyjczyk, sugerując jakby, że temat walki Fury vs Wilder III może powrócić.
Przypomnijmy, że strona Fury'ego stwierdziła, iż Wilder nie ma już prawa do trzeciej walki z Furym. Klauzula wpisana w kontrakt na drugi pojedynek miała stracić ważność, ale Wilder twierdzi, że wciąż obowiązuje i chce, by sprawa została rozstrzygnięta na gruncie prawnym. Tymczasem Fury miał walczyć 5 grudnia z Agitem Kabayelem, ale wczoraj poinformowano, że ten pojedynek się nie odbędzie, przynajmniej w tym roku.
Wielka szkoda że nie doszlo do walki rewnażowej Whyte'a z Povietkinem w pierwotym terminie, bo idealny przedwiosenny rywal dla Tysona byłby wyłoniony..
Mam nadzieję, że nie będzie teraz rocznej napierdalanki w sądach.
Swoją drogą, jeśli Tyson ma mieć walkę na przełomie lutego i marca, to walka AJ Usyk robi się coraz bardziej realna, ale wszystko zależy od sytuacji epidemicznej.