USYK ODESŁAŁ SPARINGIEM DAVIDA ALLENA NA EMERYTURĘ (WIDEO)
Zaliczany do szeroko rozumianej czołówki wagi ciężkiej David Allen (18-5-2, 15 KO) postanowił zawiesić rękawice na kołku w wieku 28 lat. Poniekąd decyzję tę ułatwił mu Aleksander Usyk (18-0, 13 KO), który mocno naruszył go podczas sparingów.
Co ciekawe sam Allen upublicznił nagranie ze sparingu. Widać na nim, jak po lewym sierpowym Ukraińca "White Rhino" zatoczył się i był bardzo poważnie zraniony.
- Kilka nocy temu podjąłem decyzję, że nie będę już więcej boksował. Nie chcę już więcej przyjmować ciosów od innych, wolę prowadzić ciche i spokojne życie z żoną i w przyszłości dziećmi. Wolę być zdrowy i szczęśliwy - przyznał Allen. I przeszedł do sparingów z Usykiem.
- Od mnie odłączył od świadomości. Nie przewróciłem się co prawda, nawet skończyłem rundę do końca, ale od tego ciosu miałem lukę w pamięci i potem pamiętam dopiero moment, gdy już pakowałem się po treningu i wychodziłem z sali. Byłem wstrząśnięty tą sytuacją. To była ostatnia kropla, która przeważyła o mojej decyzji. Nie jestem idiotą i wiem kiedy powinienem odejść. W mojej obecnej sytuacji i pozycji oczywiście mogłem zarobić jeszcze bardzo duże pieniądze, lecz jakim kosztem? - dodał Allen.
Poniżej nagranie ze sparingu z Usykiem. Przypomnijmy, że David był jego sparingpartnerem przed wygranym pojedynkiem z Dereckiem Chisorą. Swoją drogą Usyk jest tak samo wielkim mistrzem w ringu, jak i poza nim, co pokazuje ów nagranie...
Myślę że pierwsze przesłanki by kończyć mogły się w nim pojawić po walce z Price, który zabrał mu sporo zdrowia.
Uznanie też dla Usyka, zobaczył co sie stało i zachował się jak po mistrzowsku. Klasa..
Myślę, że na sparingach tego typu sytuacje zdarzają się całkiem sporo i wydaję mi się, że większość tak się zachowuje.
Wiadomo, że to nie walka, tylko sparing i skoro rywal pływa, to po co go na siłę ubijać i zabierać mu zdrowie.
niektórzy (bez skrupułów) po to aby mieć fajny filmik do zastraszania przeciwników, pozerstwa i dziecinadę typu obfilmowany i rozgłoszony sparring Gervonty Davisa z Redkaczem - jakby tam się taka nadarzyła okazja to by Tank nie patrzyłby, że sparring, nie okazałby litości jak Usyk.