TYSON FURY NIE ZAWALCZY JUŻ W TYM ROKU
W mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że mistrz świata WBC wagi ciężkiej Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) nie zawalczy tak jak planowano 5 grudnia na gali w Londynie. Pogromca Władimira Kliczki oraz Deontaya Wildera poinformował, że najbliższy pojedynek stoczy już w 2021 roku.
Pierwotnie 32-letni Fury miał stoczyć trzeci pojedynek z Deontayem Wilderem. Do walki miało dojść w lipcu, ale przeniesiono ją wstępnie na jesień ze względu na kontuzję "Bronze Bombera". Wtedy także wszystko zakończyło się fiaskiem, był bowiem problem z lokalizacją. Potem pojawiły się trzy wstępne terminy grudniowe. Fury tydzień temu podkreślił, że Wilder stracił czas na rewanż i do tej walki nie dojdzie. Pięściarz z Alabamy uważa, że ma prawo do rewanżu z Furym, a jego team uruchomił tzw. klauzulę rozstrzygania sporów.
Prawdopodobnie przez tę sytuację Fury ostatecznie nie zawalczy w grudniu. Co ciekawe, już w marcu, gdy rozpoczęła się pandemia koronawirusa i podawano zbliżony lipcowy termin trzeciej walki Tysona z Wilderem, promotor Brytyjczyka Frank Warren powątpiewał w realizację trylogii. A gdy Warren dowiedział się o tym, że Wilder rości sobie prawa do trzeciej walki z Furym, powiedział, że rozstrzygnięcie sytuacji spornej zajmie około tygodnia. Jak widać, mediacja potrwa dłużej.