JOYCE CHCE WYGRANĄ NAD DUBOIS DOPCHAĆ SIĘ DO USYKA
Frank Warren bardzo wierzy w Daniela Dubois (15-0, 14 KO), ale przecież promuje również Joe Joyce'a (11-0, 10 KO). Panowie spotkają się za dwa tygodnie, a lepszy zejdzie z ringu jako nowy mistrz Europy wagi ciężkiej.
Dubois jest pupilkiem promotora, a Joyce ma być jego kolejną ofiarą. Ale zrobi wszystko, by udowodnić swoją wartość i pokazać, że to w niego powinny być ładowane pieniądze.
- Na ten moment to Daniel ma być koniem pociągowym i przyszłością grupy Queensberry, lecz jeśli go pokonam, albo inaczej, kiedy już go pobiję, to na mnie zwrócą się oczy innych. Sam Frank Warren zapowiada, że lepszy z naszej dwójki zawalczy wkrótce o mistrzostwo świata, a przecież po to właśnie podpisywałem kontrakt zawodowy - mówi wicemistrz olimpijski z Rio w wadze super ciężkiej.
Niewykluczone, że będzie to eliminator do walki o wakujący tytuł mistrza świata federacji WBO. Dlaczego? Anthony Joshua jest zobligowany do starcia z Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO), wydaje się jednak, że może wybrać lepiej płatną opcję z Tysonem Furym, a wtedy władze federacji WBO mogłyby pozbawić go swojego tytułu, a do walki z Usykiem o wakujące trofeum wystawić właśnie Dubois bądź Joyce'a.
- To byłoby niesamowite. Nie chcę za bardzo wybiegać w przyszłość, lecz bardzo chciałbym walki z Usykiem. Poznałem go już w lidze WSB. Nie obawiałbym się jego siły, bo nie bije mocno, tylko techniki i świetnego poruszania się po ringu. Pamiętajcie, że wtedy byłem jeszcze nowicjuszem, a on dopiero co zdobył olimpijskie złoto. W boksie zawodowym dystans jest dłuższy, a rękawice bardziej sprzyjają puncherom. To mogłoby działać na moją korzyść. On na pewno by mnie nie zranił, co byłoby jego problemem w tej walce - przekonuje Joyce.
Więc raczej marzenia Joe o walce z Usykiem legną w gruzach
Joe Joyce
Hughie Fury
Adam Kownacki
Poza tym dla Ukra taki obrót sprawy to pewny pas HW. Nawet jak Joyce wygra z Dubois to jakie szanse ma z Usykiem? Usyk obskoczy go tak samo jak zrobił to w WBS.
Jeśli miałby walczyć z Joycem o pas to jak najbardziej szanse na pas ma, a to że nikogo w ciężkiej nie postraszy już pokazał w walce z kanapowym handlarzem aut.
Chłop ma 35 lat i jedną walkę z wyeksploatowanym już Jenningsem.
Dubois to bardzo młody chłopak i potencjalnie kandydat do pasów, jeśli z odpornością na ciosy będzie u niego dobrze, to realnie będzie mógł myśleć o mistrzostwie.
Zobaczymy jak pójdzie walka z Joyce, bo mimo iż ten jest mobilny jak wóz węglem, to ręce ma ciężkie, a głowę twarda, do tego jest wydolny, więc sama presja może zamęczyć Dubois i złapać go czymś na wymęczeniu. Za dwa tygodnie się przekonany