FILIP HRGOVIĆ vs MICHAEL HUNTER? AMERYKANIN ODPOWIADA NA WYZWANIE
Filip Hrgović (12-0, 10 KO) kontra Michael Hunter (18-1-1, 12 KO)? Temat tej walki powrócił po wczorajszym zwycięstwie Hrgovicia nad Rydellem Bookerem na gali w Hollywood. Hunter pojawił się w gronie zawodników, których Chorwat wyzywa na pojedynek. Amerykanin szybko odpowiedział, teraz więc pozostaje nam czekać na ewentualne rozmowy promotorów i menadżerów.
HRGOVIĆ ZASTOPOWAŁ BOOKERA >>>
- Filip Hrgović kontra ''Łowca Nagród'' (ang. Bounty Hunter). To jest walka. Platforma DAZN usunęła moje imię z listy wyzwań Hrgovicia po walce (mowa o skróconym wideo, które ukazało się w mediach społecznościowych - przyp.red.). Oni wiedzą, że jeżeli Hrgović wypowie moje imię trzy razy, na jego drodze pojawi się bobo - powiedział Hunter.
HRGOVIĆ CHCE LEPSZYCH: POWIETKIN, CHISORA, WHYTE, HUNTER, DUBOIS >>>
Czym jest bobo? To słowiański odpowiednik anglosaskiego ''boogeymana'', o którym mówił Amerykanin - istoty nadprzyrodzonej ze szkockich wierzeń, o nieokreślonym kształcie, którą w kulturze anglosaskiej straszy się dzieci w celu ich zdyscyplinowania. ''Boogeymanem'', czyli w wolnym tłumaczeniu koszmarem innych zawodniczek, nazywała się w sportach walki m.in. Joanna Jędrzejczyk.
Przypomnijmy, że Michael Hunter już od dawna mówi o walce z Hrgoviciem. Amerykanin i Chorwat walczyli na gali Joshua vs Ruiz Jr II w Arabii Saudyjskiej w grudniu zeszłego roku. Hrgović pokonał wtedy przed czasem Erica Molinę, a Hunter zremisował z Aleksandrem Powietkinem. Była to ostatnia dotychczas walka ''Łowcy Nagród'', który kilka miesięcy później rozstał się z grupą Matchroom, współpromującą Hrgovicia.
- Dajcie mi tego olbrzymiego dzieciaka, zajmę się nim. Walczyliśmy na tych samych galach, przyglądałem się Hrgoviciowi. To kawał chłopa. Namawiałem Eddie'ego Hearna, żeby pozwolił mi walczyć z Hrgoviciem. Inna sprawa, że on na razie nie musi się śpieszyć. Jest dobrze prowadzony, w tej chwili stoi na progu ścisłej czołówki wagi ciężkiej, ale sporo jeszcze przed nim - mówił Hunter dwa miesiące temu.
Amerykanin jest obecnie notowany na czwartym miejscu rankingu IBF, a Hrgović na szóstym. Ich potencjalna walka byłaby pojedynkiem o naprawdę dużą stawkę i mogłaby być wielkim krokiem naprzód w karierze zwycięzcy.
Na miejscu Hrgovica uderzałbym bardziej w kierunku Duboisa albo Chisory z wymienionych nazwisk. Ale w sumie to Duboisa nikt po ewentualnej wygranej z Joycem na Hrgovica nie puści. Chisora byłby najlepszym wyborem ale Dereck na to nie pójdzie. To facet który podejmuje wyzwania jak na stole leży ogrom kasy a nie jak po drugiej stronie jest średnio jeszcze rozpoznawalne nazwisko które mu zrobić może kuku...
Dillian też ma teraz zajęty grafik razem z Powietkinem którego też póki co bym raczej na ich miejscu odpuścił na ten moment.
Wygląda na to że Hunter to jedyna realna walka na ten moment. Wyzwanie duże i niebezpieczny styl ale do wygrania. Michael w sumie nic nie zarabia obecnie na walkach, rozstał się z promotorem więc pewnie taką walkę jako "szansę wybicia" by wziął.
Nawet jeżeli Chorwat wygra,to na punkty bo bardzo trudnej i niezbyt przyjemnej do oglądania walce
Hrgovic powinien celować w zawodników pokroju Brazela
Zawodników ze znanym nazwiskiem i stylem który gwarantuje fajerwerki i efektowne zwycięstwo
ale kurde, goscia namaszczaja na mistrza kosmosu, a on skacze do typa z cruizer. slabe. a poki co obija ogorkow.