WITALIJ KLICZKO WYBRANY MEREM KIJOWA NA KOLEJNĄ KADENCJĘ
Były bokserski mistrz świata wagi ciężkiej, a od 2014 roku mer Kijowa - Witalij Kliczko - został wybrany na kolejną kadencję. Zwyciężył zdobywając głosy ponad 365 tysięcy mieszkańców (50,52 procent wszystkich głosujących) stolicy Ukrainy.
Przypomnijmy, że Kliczko walczył w ostatnich latach z oskarżeniami o korupcję, a dwa tygodnie temu ogłosił, że udaje się na samoizolację, gdyż w jego organizmie wykryto koronawirusa. Mimo wszystkich trudności udowodnił, że jego przedwyborcze zapowiedzi nie były puste i że faktycznie wciąż cieszy się sporym zaufaniem kijowian.
- Witalij zawsze był wojownikiem. Teraz walczy dla obywateli, stał się empatycznym menadżerem. Służy naszej wspaniałej ojczyźnie. Wciąż myślę o tym, jak dumny z niego byłby nasz ojciec - stwierdził gratulujący bratu Władimir Kliczko, w przeszłości również wielki czempion królewskiej dywizji.
Witalij wraca teraz na front walki z COVID-19. W ostatnich dniach na Ukrainie odnotowuje się najwyższą od początku pandemii liczbę zakażeń koronawirusem - ponad 10 tysięcy dziennie. Minister zdrowia Maksym Stepanow nie wykluczył wprowadzenia w weekend całkowitego lockdownu.
@marcinm
Zawsze jak ktoś narzeka na to, że ukraińcy zabierają pracę polakom, to przychodzi mi do głowy tylko, że jeśli ktoś boi się, że niewykwalifikowany obcokrajowiec, często bez języka, zabierze mu pracę, to czas poważnie zastanowić się nad swoimi kwalifikacjami. ;)
Przez ukrainców pensje Polaków nie rosną, tak jak powinny.
Zaciekawiłeś mnie. Doprecyzujesz? Jakie branże, jak rosną, a jak powinny rosnąć.
Walcząc z Lennoxem nie skarżył się na OKO i chciał dalej walczyć a nawet żądał walki .
zgoda - nawet na zakaz wjazdu Ukraińców do Polski ale pod drobnym warunkiem, że namówisz Polaków do powrotu z UK.
Paradoksalnie nie chodzi tutaj o kwalifikacje tylko o wysokośc opodatkowania pracy w Polsce, zatrudniajac obcokrajowca przy odpowiedniej konstrukcji umowy można pominąć lwią część składek. Myslisz, że w normalnych warunkach pracodawca wolalbly zatrudnic za 12zl / godz Polaka (zapewniam Cie, ze chetnych do pracy za taka stawke byloby wielu) czy Ukrainca? Problem w tym, że nasze socjalistyczne państwo za zatrudnienie Polaka dopierdoli pracodawce skladkami niemal rownymi wynagrodzeniu, nt. w przypadku obcokrajowca można to (a przynajmniej część) obejść. Na wolnym rynku problem by nie istniał, ba nawet nie trzeba wolnego rynku - wystarczy równe oskładkowanie[opodatkowanie] lub (co preferuje) odskladkowanie[odpodatkowanie] pracy dla wszystkich.
@poszukiwacz
Wystarczy odpodatkowac koszty pracy, polacy pracujacy w UK nie maja przywileji jakie maja u nas ukraincy, poza tym wykonuja/wykonywali tam prace ktorych brytowie po prostu wykonywac nie chcieli. Sytuacja na rynku pracy w PL jest zgoła inna. Pamietaj nie wszystko jest czarno biało, definicja emigracji zarobkowej również
tu nie chodzi o sprawiedliwość, kto, gdzie i jak jest traktowany tylko zwykłą potrzebę rynku - polskiego rynku. Jak Polacy w UK maja tak dobrze, to czemu nie wracają? Czemu widziałem takich co wrócili do Polski ale po chwili włączyli wsteczny i ponownie są w UK? Ten twój brak przywilejów widocznie jest bardziej nęcący. Z tego co piszesz odnoszę wrażenie, że nie masz pojęcia o prawdziwym bezrobociu lat 90 i 00, o tej beznadziei, która była przed młodymi ludźmi, o tym jak Polacy jeździli pracować na czarno do Niemiec. Nie narzekałbyś tak. Dzisiaj co niektórzy myślą, że za sam podpis na liście obecności należy im się średnia krajowa. Myślisz, że Ukraińcy nie wykonują często prac, których Polacy wykonać by nie chcieli? Jesteś w błędzie bo za bardzo teoretyzujesz, może czerpiesz wiedzę z telewizji - tej telewizji?