STEVENSON CHCE WSKOCZYĆ W MIEJSCE BERCHELTA NA WALKĘ Z VALDEZEM
Shakur Stevenson (14-0, 8 KO) uważa siebie za wschodzącą gwiazdę boksu zawodowego, ale trzeba mu przyznać, że nie unika wyzwań. I właśnie dał temu wyraz po raz kolejny.
Wczoraj informowaliśmy Was o tym, że Miguel Berchelt (37-1, 33 KO) miał wynik pozytywny testu na koronawirusa, przez co trzeba będzie odwołać zaplanowaną na 12 grudnia walkę z Oscarem Valdezem (28-0, 22 KO). To absolutna czołówka kategorii super piórkowej, do której kilka miesięcy temu awansował właśnie Stevenson.
Shakur na wieść o wycofaniu Berchelta natychmiast zaoferował Valdezowi walkę w tym samym terminie. Wszystko ułatwia fakt, że cała trójka jest promowana przez Boba Aruma i jego grupę Top Rank. Wcześniej 23-latek zapowiadał walkę w styczniu, a potem marcu o pas WBO. Być może jednak pójdzie inną drogą.
"Hej, Oscar, mogę wskoczyć w miejsce Berchelta i zawalczyć z tobą 12 grudnia jeśli tego zechcesz" - zwrócił się Stevenson do Valdeza w mediach społecznościowych.
"On jest w pełnym obozie, szykował się już do tej walki, a ja mogę w każdej chwili rozpocząć swoje przygotowania i zmierzyć się z nim w grudniu" - dodał zaraz potem srebrny medalista olimpijski z Rio.