GASIJEW: TERAZ CHCĘ ZOSTAĆ MISTRZEM ŚWIATA WAGI CIĘŻKIEJ

W ostatni dzień października Murat Gasijew (27-1, 20 KO) udanie zadebiutował w wadze ciężkiej błyskawicznym zwycięstwem nad Nuri Seferim. Ale jego ambicje sięgają znacznie wyżej.

- Głównym celem było zwycięstwo, bez względu na sposób, czy to przez nokaut w pierwszej rundzie, czy na punkty na pełnym dystansie. Powrót był sam w sobie priorytetem, teraz jednak chciałbym boksować znacznie częściej. Muszę wrócić do dawnej formy, ale odbuduję ją wyłącznie poprzez częstsze występy. Byłem już zunifikowanym mistrzem kategorii cruiser, teraz chcę zostać mistrzem świata wagi ciężkiej. To mój cel i zrobię wszystko co możliwe, żeby go osiągnąć. Ostatnie dwa lata przez kontuzje były straszne, trudne do opisania, nikomu tego nie życzę. Bogu dzięki, że w końcu po tak długiej przerwie wyszedłem na ring. Teraz moim celem jest powrót do dawnej formy i zdobycie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej - mówi Gasijew.

Tak długa przerwa była spowodowana urazem lewego barku, operacją i długą rehabilitacją. Powrót odkładano kilka razy. W końcu się udało, ale w kolejnej walce rosyjski bombardier powinien skrzyżować rękawice z prawdziwym "ciężkim".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: slovik
Data: 04-11-2020 23:02:55 
Litości, do prima aprillis daleko.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 04-11-2020 23:07:50 
Lubię gościa Murat może zamieszać w wadzę ciężkiej chociaż możliwe że przejdzie do tej nowej o ile ona będzie.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 05-11-2020 07:22:22 
Wyobrażacie sobie walkę o niekwestionowanego MŚ wagi ciężkiej pomiędzy dwoma cruiserami? Ja jakoś tego nie widzę, ale Gassiev to fajny dodatek do HW więc z chęcią będę śledził.
 Autor komentarza: golabek
Data: 05-11-2020 08:47:29 
Póki co wygladał na mocno "ulanego". Gassiev to duży chłop, ma cios, pewnie będzie sobie radził w HW. Nie wiem czy zostanie mistrzem ale na pewno ma aspiracje i możliwości na top 10/15. Ogólnie to jest mega ciekawie w HW, najciekawiej od lat. Żeby jeszcze częściej czołówka (top15-20) tłukła się między sobą, Chisora to chyba najlepszy dowód na to że nawet 10 porażek w rekordzie nie wyrzuca nikogo z topowej dwudziestki :)
 Autor komentarza: DTOsman
Data: 05-11-2020 09:02:48 
Ale większości psycha siądzie po 10 porazkach.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 05-11-2020 11:53:23 
*Gołąbek

Chisora poszedł drogą UFC nie rekord o nim świadczy, ale chęci i sposób walki, oraz otoczkę którą przy tym robi, a że świetnie się sprzedaję i ludzie chcą to kupić(boks zawodowy to przede wszystkim biznes, a w dalszej kolejności sport)to ciągle kręci się w szerokiej czołówce,pomimo, że nie ta skala talentu,aby zasiąść na tronie, a tym bardziej na nim trwać(choć moim i nie tylko zdaniem był dwukrotnym niekoronowanym Mistrzem Europy:Helenius/Kabayel)
 Autor komentarza: golabek
Data: 05-11-2020 12:41:47 
UP
Kabayel miałem chyba remis, ale Heleniusa to zlał wzorcowo, to był gruby wał. Witek też miał z Derekiem ciężką przeprawę(Kliczko dyszał jak parowóz po 12 rundzie), nie wiem czy tam faktycznie była kontuzja Witka czy to tylko takie gadanie po słabszym występie. Ogólnie to uważam, że gdyby(hipotetycznie) Derek poszedł na takiej pełnej k**** na AJ/Wildera jak na Usyka to też różnie mogło by być :)
 Autor komentarza: MLJ
Data: 05-11-2020 15:29:45 
Murat lubi sie pobić, z Chisorą bym go zobaczył
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.