HAYE: CHISORA ZNOKAUTUJE USYKA, WSTRZĄŚNIE ŚWIATEM JAK LOPEZ
David Haye i Dereck Chisora (32-9, 23 KO) - kiedyś wrogowie o rywale, dziś przyjaciele, którzy wspólnie idą przez dżunglę boksu. Według Haye'a (menadżera Chisory) jego podopieczny zaszokuje dziś świat i pokona wielkiego Aleksandra Usyka (17-0, 13 KO), sprawiając sensację podobną do tej, którą sprawił dwa tygodnie temu Teofimo Lopez w walce z Wasylem Łomaczenką.
WAŻENIE: CHISORA CIĘŻSZY OD USYKA O PONAD 17 KILOGRAMÓW! >>>
- Widzieliście, co się stało, gdy Lopez walczył z Łomaczenką. Rozmiar zniwelował umiejętności, tak też będzie tym razem. Usyk dokonał w wadze cruiser wszystkiego, co możliwe, zunifikował pasy i pokonał wszystkich innych mistrzów. To były jednak walki z gośćmi, którzy ważą 90 kilogramów. Dereck Chisora w pełnej krasie, którego zobaczyliśmy w walkach z Davidem Price'em i Arturem Szpilką, ma prawdziwą moc. Usyk natomiast nie wyglądał imponująco w swoim debiucie w wadze ciężkiej przeciwko Chazzowi Witherspoonowi - powiedział Haye.
- Teraz Ukrainiec będzie chciał zawalczyć lepiej i udowodnić, że zasługuje na miano obowiązkowego pretendenta do pasa. Będzie chciał narobić szumu, ale czy poradzi sobie z rozmiarem, mocą i aktywnością Derecka? Nie wydaje mi się, żeby był w stanie to zrobić. Dereck go skruszy i znokautuje, to będzie trzęsienie ziemi - dodał słynny Brytyjczyk, który dokonał nota bene tego, do czego dąży Usyk: zdobył zarówno tytuł mistrzowski w wadze cruiser, jak i w wadze ciężkiej.
Ja bym łomaczenki nie skreślał,według mnie to jeszcze nie ten czas,kiedy powinien zanotować spory zjazd.Moim zdaniem pycha i długi rozbrat z ringiem, plus to co wymieniłeś dało taki, a nie inny rezultat, co nie znaczy,że w rewanżu "Łoma" w pełni formy nie mógłby się pokusić o zwycięstwo.Warunek podstawowy,kolejna ich walka bez zbędnej zwłoki i brak rdzy u Ukraińca.