KING ZGŁASZA SWOJE PRAWA DO LOVEJOYA - WALKA Z ALLENEM ZAGROŻONA
Walka Davida Allena (18-5-2, 15 KO) z Christopherem Lovejoyem (19-0, 19 KO) stanęła pod znakiem zapytania. Swoje promotorskie prawa do Lovejoya na ostatniej prostej zgłosił bowiem Don King.
37-latek z Las Vegas pomimo fantastycznego rekordu jest osobą anonimową w świecie wagi ciężkiej. Bo jak dotąd występował wyłącznie w Meksyku, w dodatku z anonimowymi rywalami. Tylko jeden z nich miał bilans na plus.
Wczoraj wieczorem uaktywnił się King i poinformował Eddiego Hearna, organizatora tej imprezy, że Lovejoy ma z nim wciąż ważny kontrakt. Oczywiście sam zawodnik pominął tę informację, gdy podpisywał kontrakt na starcie z Allenem. Szef grupy Matchroom przyznaje, że walka może się nie odbyć. Wszystko powinno rozstrzygnąć się w najbliższych godzinach. A gala już w sobotę...
Ciekawe kto Edwardowi zwróci koszty za przeloty, testy covidowe, bańki itp.jeśli King zablokuje walkę.
Na takim obrocie traci nie tylko Lovejoy, ale i Allen, Hearn, no i znacznie spada jakość eventu jak i wpływy PPV bo Allen jest w UK lubiany i oglądany.
Szczerze mówiąc spodziewam się, że Lovejoy po prostu był przekonany o tym, że kontrakt już (dawno) nie obowiązuje, a mąci sam King.