MUNGUIA: WYGRANA NAD JOHNSONEM OTWORZY MI KILKA NOWYCH OPCJI
Jaime Munguia (35-0, 28 KO) ma już za sobą debiut w wadze średniej, ale dopiero piątkowe starcie z Tureano Johnsonem (21-2-1, 15 KO) ma być dla niego prawdziwym testem w wyższym limicie.
Były mistrz WBO dywizji junior średniej w połowie stycznia zastopował w jedenastej rundzie Gary'ego O'Sullivana. Jeśli przejdzie również najbliższą przeszkodę, będzie celował już w najlepszych, z Gołowkinem i Canelo na czele.
- Johnson to doświadczony zawodnik, który będzie chciał stanąć ze mną na środku ringu i wymieniać ciosy. Jest silny, więc będzie stanowił poważne wyzwanie - mówi Meksykanin, który od jakiegoś czasu trenuje pod okiem wielkiej legendy, Erika Moralesa. - To prawdziwy zaszczyt. Cały czas uczę się czegoś nowego i rozwijam - przekonuje 24-latek z Tijuany.
- Wierzę, że rok 2021 będzie dla mnie czymś naprawdę dużym i zawalczę o tytuł mistrza świata wagi średniej. Chciałbym bardzo zmierzyć się z Saulem Alvarezem bądź Giennadijem Gołowkinem, to byłby dla mnie zaszczyt. Ja i Canelo dalibyśmy świetny pojedynek. Johnson to twardy i bardzo dobry zawodnik, w mojej ocenie czołowa dziesiątka tego limitu, więc wygrana nad nim otworzy mi kilka ciekawych opcji - dodał Munguia.