ARUM: NIE WIEDZIAŁEM, ŻE TEOFIMO LOPEZ JEST AŻ TAK DOBRY
Teofimo Lopez (16-0, 12 KO) zasiadł kilka dni temu na tronie wagi lekkiej, a jego ojciec - Teofimo Lopez Sr - może czuć wielką satysfakcję po wygranej syna nad genialnym Wasylem Łomaczenką (14-2, 10 KO) w Las Vegas. Pełen uznania dla pracy i osiągnięcia Lopezów jest promotor Amerykanina i Ukraińca - Bob Arum.
ŁOMACZENKO CHCE REWANŻU: MIAŁEM PROBLEM Z ZASIĘGIEM LOPEZA >>>
- Ten dzieciak mnie zaskoczył, bo wiedziałem, że jest dobry, ale nie wiedziałem, że aż tak dobry. Nie widzieliśmy jeszcze takiego występu w wykonaniu Lopeza. Zawsze wchodził do ringu i lał jakiegoś typa, który miał nieszczęście znaleźć się tego dnia na linii ognia. Okazało się jednak, że Teofimo to coś więcej, dużo więcej niż tylko nokauty - powiedział Arum.
- Teo walczył jak naprawdę dojrzały gość. Trzeba tutaj oddać szacunek jego ojcu, docenić go. Bo to właśnie ojciec naprawdę trenuje Lopeza. Wykonał wspaniałą robotę. Był to występ w stylu doświadczonego zawodowca, występ na najwyższym poziomie - dodał szef grupy Top Rank, który po walce nie był zadowolony tylko z jednego: punktacji Julie Lederman, który z sobie tylko znanych powodów przyznała Lopezowi aż jedenaście rund.
Numer stary jak swiat ;)
A co tu przyznawać albo nie, to logiczna kolej rzeczy.