TEOFIMO LOPEZ: PIEPRZYĆ ŁOMACZENKĘ, TERAZ JA JESTEM KRÓLEM
Wasyl Łomaczenko (14-2, 10 KO) bardzo chciałby rewanżu, ale Teofimo Lopez (16-0, 12 KO) nie zostawia chyba wątpliwości. - Pieprzyć go!
23-letni bombardier z Brooklynu pokonał w sobotnią noc ukraińskiego geniusza szermierki na pięści jednogłośnym werdyktem sędziów. Tym samym pozbierał wszystkie cztery pasy wagi lekkiej.
- Teraz wszystko zależy od niego, jeśli jednak zechce mi dać rewanż, na pewno go wezmę - mówił Łomaczenko, który w poniedziałek poddał się operacji prawego barku.
- Dlaczego miałbym mu dać rewanż? Pieprzyć go! Wygrałem zasłużenie, pokonując go jego własną grą. A słyszałem na około, że to najlepszy bokser bez podziału na kategorie. Po ostatnim gongu podszedłem do niego, podałem mu rękę, uściskałem się z jego ojcem i powiedziałem "bezpiecznej podróży". To znaczyło tyle samo co "do widzenia". To ja jestem teraz królem. Zawsze nim byłem, tylko teraz doczekałem się koronacji - stwierdził Lopez.
Rewanż bym zobaczyl, ale taka mentalność mi się podoba.