CHISORA O WALCE Z USYKIEM: WOJNA, ZERO LITOŚCI I ZNISZCZENIE!
Redakcja, iFL
2020-10-23
- Usyk będzie przerażony jak nigdy dotąd - zapowiada Dereck Chisora (32-9, 23 KO) na niewiele ponad tydzień przed potyczką z Aleksandrem Usykiem (17-0, 13 KO).
Dla obu będzie to eliminator do walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO. Lepszy z nich zyska status challengera dla Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO).
- To będzie wojna. Ostatnio mierzyłem się z mańkutami i szykuje się naprawdę dobra walka. Usyk ma jeszcze coś do udowodnienia w wadze ciężkiej. Dla nas obu będzie to trudna przeprawa. Mój plan? Zero litości i zniszczenie, do tego będę dążył i taką mam filozofię przed tym pojedynkiem - dodał Chisora.
Chisora nie będzie miał możliwości obić dołów Usykowi aby zabrać mu nogi.
Nawet w budce telefonicznej będzie mógł go pacankować.
Wszyscy mają go za waciaka który nie potrafi uderzyć a wystarczy przypomnieć sobie jak załatwił chociażby Bombera którego ściął jak młodą brzózkę jak walka trochę mu "uciekała".
Gdy Chisora zbierze już swoje na banie ganiając a raczej człapiąc za Usykiem ten zapewne zacznie ładować w niego mocniejsze uderzenia a że Chisora będzie pewnie rozochocony kilkoma dobrymi momentami i ogólnie chęcią spełnienia zapowiedzi będzie się na te ciosy nadziewał aż będzie huczało.
Nie zdziwi mnie przegrana Chisory przed czasem. Właściwie tylko wygrana Derecka mnie może zaskoczyć bo ciężko mi sobie wyobrazić żeby Usyk aż tak nawalił. Chisorę nie tacy ogrywali a ten sztuczny "hype" jakoby przy Haye'u nagle powstał Chisora "2" bo mu się zachciało to zwykła propaganda która trwa w najlepsze bo Takam miał pecha i przesadził z biciem tej nowej wersji po pysku i się spompował.
Tak czy inaczej pierwsza połowa może być fajna dla oka
Rozumiem że my pośmiejemy się jak okaże się że Chisora guzik zdziała? Mentalność godna podziwu.