SANTA CRUZ: ZNACIE MNIE, BĘDĘ SIĘ BIŁ Z GERVONTĄ DAVISEM
31 października w San Antonio na gali telewizji Showtime Gervonta Davis (23-0, 22 KO) zmierzy się w mistrzowskim pojedynku z Leo Santa Cruzem (37-1-1, 19 KO). Transmisja organizowanej w ramach projektu PBC gali odbędzie się w systemie PPV. Faworytem większości obserwatorów jest Amerykanin, ale meksykański czempion przekonuje, że rzuci na szalę cały swój arsenał bokserski i charakter wojownika.
- Prawda jest taka, że muszę walczyć w dystansie. Wiemy, jak mocno bije ''Czołg''. Będziemy próbowali boksować przez dwanaście rund - powiedział Santa Cruz. Ale chwilę potem zmienił narrację, stwierdzając, że jego meksykańska dusza weźmie górę, przynajmniej na początku walki.
- Znacie mnie, chcę dać kibicom wspaniałą walkę. Na początku będę się bił z Davisem, będziemy wymieniać ciosy. Zobaczę, czy jestem w stanie przyjąć jego bomby. Jeżeli odkryję, że on może mnie zranić, to będę walczył mądrzej, stoczę perfekcyjną walkę do ostatniego gongu dwunastej rundy - dodał Meksykanin.
31-letni Leo Santa Cruz jest mistrzem świata czterech kategorii wagowych. W lipcu zeszłego roku pokonał wysoko na punkty Miguela Floresa i zdobył wakujący tytuł WBA wagi super piórkowej. Został on zwakowany przez Gervontę Davisa, który przeszedł do wagi lekkiej, ale walka z Santa Cruzem odbędzie się w limicie ww. wagi super piórkowej.
Stawką jest wspomniany pas WBA w tej kategorii, a także pas WBA World wagi lekkiej należący do Davisa (pełnoprawny tytuł należy od ostatniej soboty do Teofimo Lopeza), co budzi uzasadnione kontrowersje. Przypomnijmy na koniec, że w swojej ostatniej walce, w grudniu zeszłego roku 25-letni Davis pokonał przed czasem podstarzałego, lecz wciąż mocnego Kubańczyka Yuriorkisa Gamboę.
Zmieniasz kategorię na wyższą - wakujesz posiadany tytuł, nawet jeśli zmiana wagi jest chwilowa. Taki Alvarez skacze od dwóch lat jak żaba po super sredniej i połcięzkiej wciąż zachowując tyytuł ze średniej, de facto go blokując. Federacje wyróżniające "ulubieńców"