TAKAM O WALCE Z FURYM: NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ POWROTU DO ANGLII
Jak pisaliśmy dzisiaj, Carlos Takam (39-5-1, 28 KO) wyrasta na głównego - obok Agita Kabayela - kandydata do skrzyżowania 5 grudnia w Anglii rękawic z mistrzem świata WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). Potwierdził to dziś promotor Fury'ego i Takama, Bob Arum, a urodzony w Douali pięściarz również sygnalizuje, że walka mistrzowska z jego udziałem może być blisko.
PRAWDOPODOBNIE TAKAM BĄDŹ KABAYEL RYWALEM TYSONA FURY'EGO >>>
- Stoję na szczycie świata, a wiele jeszcze przede mną (...) Z przyjemnością wejdę do ringu z Tysonem Furym, chcę tej walki... Nie mogę się doczekać powrotu do Anglii, zawsze czuje się tam jak w domu. Wkrótce kolejne wielkie wyzwanie - tako rzecze potężnie bijący i dobrze wyszkolony Francuz kameruńskiego pochodzenia, który publikuje w ostatnim czasie sporo filmów z treningów.
Przypomnijmy, że Takam pokonał w lipcu tego roku na punkty Jerry'ego Forresta, odnosząc czwarte kolejne zwycięstwo. Na Wyspach gościł już trzykrotnie: w październiku 2017 roku przegrał przed czasem w Cardiff z Anthonym Joshuą, a niecały rok później został znokautowany w Londynie przez Derecka Chisorę (obie walki były bardzo zacięte, zwłaszcza druga). Natomiast w grudniu 2018 roku powrócił do Londynu, by wygrać przez TKO z Senadem Gashim.
Mimo to i tak pewnie walkę obrzejrzę. Kto wie czy Takam nie zasadzi Tysonowi z dyni w ten niedawno rozwalony łuk, bo to całkiem prawdodobne.
Gdyby Carlosowi udało się tak spiąć i wyrobić podobną formę do tej którą miał w walce z AJ-em gdzie był zaskakująco śliski i waleczny to byłoby naprawdę ciekawie.
Oczywiście Fury ma na niego doskonałe atuty w postaci wielkiej przewagi warunków co sprzyja rozbijaniu z dystansu.
Ale Fury super mocno naciskany też raczej nie lubi być- załącza mu się wtedy przytulanie i faule. Takam mógłby coś podziałać kilka rund jakby się wspiął na wyżyny.
Wolałbym Huntera albo Ajgabę ale to raczej nierealne.
Kabayel za cienki boksersko, Hunter - najciekawszy wybór, Rivas kurdupel i wcale nie jest bardzo dobry, Takam stary, Wach stary.
Hunter pokonał starego Powietkina i bardzo dobrze się zaprezentował. Byłby już najlepszy z nich wszystkich. Ale raczej nie ma zbyt dobrego ciosu, poza tym wyższy technik zawsze ogra niższego technika, więc Fury byłby murowanym faworytem. Mimo wszystko Wilderek jednak gwarantowałby największe emocje.