ŁAPIN ODCHODZI Z KNOCKOUT PROMOTIONS, WASILEWSKI KOMENTUJE
Już od dłuższego czasu informujemy o trudnej sytuacji w grupie KnockOut Promotions, związanej z tym, że wychowawca mistrzów świata, trener Fiodor Łapin rozstaje się z grupą. To już niemal pewne. Tak przynajmniej wynika z ostatnich wypowiedzi trenera i jego promotora, Andrzej Wasilewskiego.
- Najpierw chcę porozmawiać z Andrzejem Wasilewskim. Będę się rozstawał z grupą, ale musimy ustalić pewne rzeczy. W ostatnich latach jestem tu dlatego, że mam bliski związek z chłopakami i chciałbym ich dalej trenować (...) Jest walka Krzyśka (Krzysztof Głowacki walczy w grudniu z Lawrence'em Okoliem o wakujący tytuł WBO wagi cruiser - przyp.red.), dalej nie wiadomo, co z pojedynkiem Kamila Szeremety z Giennadijem Gołowkinem. 21 listopada na pewno do niej nie dojdzie. Trzeba czekać. Zrobię jednak wszystko, żeby chłopaki byli odpowiednio przygotowani (...) - powiedział Łapin w wywiadzie z Kamilem Wolnickim z Przeglądu Sportowego.
- Ja tak naprawdę, to dowiedziałem się dzisiaj (...) Spokojnie. Wszystko pod kontrolą. Ale zdecydowanie przypomniało mi się powiedzenie niejakiego pana Leszka Millera - stwierdził w mediach społecznościowych Andrzej Wasilewski, nawiązując być może do słynnych słów byłego premiera: ''Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna''.
Przypomnijmy, że nazwisko trenera Łapina - współtwórcy wielkich, światowych sukcesów takich czempionów jak Krzysztof Głowacki czy Krzysztof Włodarczyk - pojawiło się już w informacji prasowej zapowiadającej galę grupy Queensberry Poland w Gniewie, która czeka nas już 21 listopada. Czy do tego czasu usłyszymy o definitywnym rozstaniu trenera z grupą Andrzeja Wasilewskiego? Na razie przypominamy niedawny, sporo mówiący wywiad redaktora naszego portalu, Łukasza Furmana z Fiodorem Łapinem.
Szanuję trenera łapina, człowiek z klasą, przynajmniej nie porzuca swoich zawodników przed ich mistrzowskimi walkami.
Niestety to też kolejny ból głowy dla Głowackiego przed dużą walką. Póki co szanse na sukces zmniejszają się z dnia na dzień.
Tak jak napisał puncher48, zawodnicy często problematyczni.
Szkoda Głowackiego czy Czerkaszyna.