PROBLEMY ŁOMACZENKI I OPERACJA BARKU
Wasyl Łomaczenko (14-2, 10 KO) poszedł pod nóż. Były już mistrz świata wagi lekkiej poddał się w poniedziałek operacji tego samego prawego ramienia, które miał operowane już dwa lata temu.
Znakomity Ukrainiec będzie mógł wrócić do treningów dopiero na początku przyszłego roku. A przecież wychodząc w sobotnią noc do Teofimo Lopeza (16-0, 12 KO) wracał po najdłuższej przerwie w karierze, aż czternastu miesiącach przerwy. Teraz pewnie znów poczeka dłużej niż zwykle na kolejny występ.
Łomaczenko miał kłopoty z tym barkiem już w trakcie walki z Jorge Linaresem. Jeden z prawych haków w sobotę odnowił ten uraz, gdy "Hi-Tech" ustawił się na moment na mańkuta. Ale lekkie problemy z prawym barkiem były podobno już podczas przygotowań.
Przypomnijmy, że Lopez pokonał Łomaczenkę jednogłośnie na punkty i pozbierał tym samym wszystkie pasy wagi lekkiej.
Jak przeczytałem to zdanie, to wystraszyłem się, że Łomaczenkę dopadł nienawidzący go Iwan Redkacz i paru rezunów, kwestionujących patriotyzm Łomy.