SZPILKA KOMENTUJE WYGRANĄ LOPEZA I WSKAZUJE POWODY PRZEGRANEJ 'ŁOMY'
- Wracając do wielu fachowców: boks trzeba rozumieć, a nie pięknie o nim mówić - napisał na Twitterze Artur Szpilka (24-4, 16 KO). Były pretendent do tytułu WBC wagi ciężkiej na gorąco w mediach społecznościowych komentował sobotni występ Teofimo Lopeza (16-0, 12 KO), który zdetronizował wielkiego Wasyla Łomaczenkę (14-2, 10 KO).
W wielkiej walce wieczoru gali Boba Aruma w Las Vegas 23-letni Lopez pokonał na punkty "Łomę" i został niekwestionowanym mistrzem wagi lekkiej. Walka obfitowała w kapitalne, techniczne akcje, były też ostre spięcia. Łomaczenko był cieniem samego siebie, a jego utożsamiający się mocno z Brooklynem rywal uderzał mocno i na tle Ukraińca błyszczał. W boksie Łomaczenki widać było blokadę i dużo pasywności.
- Dla mnie Lopez wygrał! Wracając do wielu fachowców: boks trzeba rozumieć, a nie pięknie o nim mówić. Warunki, waga wyżej dla Łomy i siła Lopeza - skwitował pięściarz z Wieliczki.
Zarówno były pięściarz, a obecnie ekspert bokserski Maciej Miszkiń, jak również Szpilka, nie zgadzają się z opiniami, że przegrana Łomaczenki była spowdowana jego wiekiem.
- 32 lata to najlepszy wiek, to właśnie waga i warunki oraz boczna pozycja nie pozwalały robić Łomie tego, co lubi i potrafi najbardziej - komentował na Twitterze Szpilka, który dodał także, że powodem takiego scenariusza był również styl walki.
Milczenie jest złotem. Facet powinien wtłoczyć sobie to do głowy bo mogłoby mu to wielu upokorzeń oszczędzić.