MASTERNAK: CZY MOŻNA SAMYM BIEGANIEM PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO WALKI?

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił na konferencji prasowej, że od 17 października siłownie oraz kluby fitness mają być zamknięte. W pewnym stopniu uderza to także w pięściarzy, którzy muszą jakoś przygotowywać się do następnych walk. Głos w sprawie zabrał jeden z najlepszych polskich pięściarzy, Mateusz Masternak (42-5, 28 KO).

- Fajnie było trenować na sali, a znów wszystko zamykają. Ciekawe, czy samym bieganiem można się pogotować do walki? Nie sądzę. Mam wrażenie, że kolejne obostrzenia są wprowadzane po to, by utrudniać nam życie, a nie zwiększać bezpieczeństwo. Niszczą gospodarkę, sport, morale ludzi - napisał na swoim Twitterze były mistrz Europy wagi junior ciężkiej. 

We wrześniu w Tarnowie "Master" wrócił na ring po prawie dwuletniej przerwie od występów w boksie zawodowym. Wprawdzie w czerwcu wypunktował wysoko Siergieja Radczenkę, ale nie była to walka rankingowa. Pod koniec sierpnia Mateusz podpisał kontrakt z grupą Knockout Promotion. Plan był taki, że Masternak wystąpi jeszcze raz pod koniec roku, jednak teraz, gdy pojawiają się kolejne obostrzenia, nic nie jest pewne. 

Promotor "Mastera" Andrzej Wasilewski w najbliższym czasie nie zorganizuje planowanej gali boksu w "Nosalowym Dworze" w Zakopanem, z kilkoma innymi projektami będzie musiał albo poczekać, albo je odwołać lub zmienić ich format. Taka sytuacja ma miejsce nie tylko w boksie. Szefowie KSW nie ukrywają, że musieli rozplanować imprezy na nowo, co wiązało się z odwoływaniem terminów wynajęcia dużych hal sportowych nie tylko w Polsce, ale także choćby w Wielkiej Brytanii (Wembley Arena).  

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 16-10-2020 17:02:02 
"Mam wrażenie, że kolejne obostrzenia są wprowadzane po to, by utrudniać nam życie, a nie zwiększać bezpieczeństwo. Niszczą gospodarkę, sport, morale ludzi..."

Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale w pełni popieram zdanie Mastera. Jeszcze powinien dodać że jest to sprawdzanie jak daleko mogą sie posunąć do momentu kiedy to wszystko eksploduje.
 Autor komentarza: LysyKamil
Data: 16-10-2020 18:37:16 
Bez żartów. Rząd jest po prostu w czarnej d. A w związku z tym żeby ludzie ich nie rozszarpali musi "coś" robić. Służby zdrowia nie jest w stanie zbudować w pół roku a więc pozostaje to za co nie płaci się z budżetu a więc maseczki i zamykanie siłowni. A, że przeciętny wyborca PIS nie chodzi na siłownie to mamy co mamy :D
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 16-10-2020 18:49:33 
Oj Master, Master. Poszedlbys do kosciolka, pomodlil sie, porozmawial z Panem Bogiem lub chocby z Adamkiem. Na pewno ci pomoga i walke albo wygrasz albo przegrasz bo to nie od ciebie i twoich przygotowan zalezy a od woli Najjasniejszego. Po co silownie, przeciez koscioly sa otwarte, modlic sie a nie trenowac, po co komu ten trening jak mozna czas wypelnic rozmowa z Panem i na tace nie zapomnij dac bo bez tego ten na gorze moze nie uslyszec.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 17-10-2020 13:51:52 
Najważniejsze ze nasz kochany rzad przez ostatnie kilka miesięcy, zamiast przygotowywać się na druga fale zachorowań, tak bohatersko i z pełnym zaangażowaniem był walczył z LPG oraz tęczami, bo gdyby tylko choc na moment odetchnął to już w mgnieniu oka wszystkie dzieci zamieniłyby się magicznie w homoseksualistów albo jeszcze gorzej od razu w tranzystory.
*
Buk, pomór, tężyzna - chwała wielkiej Bolzce!
*
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.