SMITH JR: BIWOŁ NAJLEPSZY, ALE PO ZDOBYCIU PASA WBO CHCĘ REWANŻU
Joe Smith Jr (26-3, 21 KO) to bodaj najmocniej bijący zawodnik świata wagi półciężkiej. Przekonało się o tym boleśnie już wielu. Amerykanin czeka na rywala, z którym spotka się w walce o wakujący tytuł mistrza świata federacji WBO.
Bombardier z Long Island pokonał przed czasem Andrzeja Fonfarę (TKO 1), zakończył karierę Bernardowi Hopkinsowi (KO 8), a ostatnia całkowicie zdominował Eleidera Alvareza (TKO 9). Za najlepszego zawodnika uważa Dmitrija Biwoła (17-0, 11 KO), mistrza świata organizacji WBA, z którym przegrał na punkty półtora roku temu.
- Z zawodników, z którymi miałem dotąd do czynienia, najlepszy był właśnie Biwoł. Uważam też, że na ten moment to najlepszy pięściarz wagi półciężkiej, on jest naprawdę dobry. Mam nadzieję, że dostanę kiedyś szansę odkupienia i rewanżu na nim. Cały czas się rozwijam i po kolejnej walce, gdy zdobędę już pas WBO, będę już na niego gotowy - zapowiada pogromca legendarnego "Kata" z Filadelfii.
- Nikt na mnie wtedy nei stawiał. Słyszałem dookoła, że nie potrafię boksować, a nokaut na Fonfarze to było dzieło przypadku. Zresztą sam Hopkins mnie lekceważył. Najpierw zszokowałem świat nokautując Fonfarę, by w kolejnej znów wszystkich zaskoczyć wyrzucając poza ring Hopkinsa - dodał 31-letni nowojorczyk.
JOE SMITH JR: JESTEM TWARDSZY NIŻ BETERBIJEW, ZNOKAUTUJĘ GO >>>
Przypomnijmy, że rywala dla Smitha Jr w walce o wakujący pas World Boxing Organization w limicie 79,4 kilograma wyłoni potyczka pomiędzy Umarem Salamowem (25-1, 19 KO) a Maksimem Własowem (45-3, 16 KO).
A to redakcji słowa czy Joe? Czytaj chłopie ze zrozumieniem.
Grzywa
Ochłoń ... ;P