BETERBIJEW: REWANŻ Z WHYTE'EM BĘDZIE DLA POWIETKINA TRUDNIEJSZY

Rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) czeka nas 21 listopada. Rosjanin, zwycięzca pierwszej walki, nie został uznany za oficjalnego pretendenta do tytułu, który jest w posiadaniu Tysona Fury'ego. Dopiero zwycięstwo w rewanżu z Whyte'em otworzy Powietkinowi mistrzowskie wrota. Ale będzie trudniej niż ostatnio - przekonuje czempion wagi półciężkiej Artur Beterbijew (15-0, 15 KO).

OBÓZ POWIETKINA CHĘTNIE SPROWADZI TYSONA FURY'EGO DO MOSKWY >>>

- Rewanż będzie dla Powietkina trudniejszy. Jak powiedział jeden z trenerów, pokonanie kogoś drugi raz bywa jeszcze większym wyzwaniem. W podświadomości może się pojawić myśl: ''Już go pokonałem. I to przez nokaut''. Wielu bokserów popełnia taki błąd. A przegrany w pierwszej walce jest przed rewanżem bardziej zmotywowany i lepiej nastawiony - powiedział rosyjski mistrz świata IBF i WBC, który szykuje się do grudniowej obrony, w której zmierzy się z Adamem Deinesem. 

Przypomnijmy na koniec, że w pierwszej, sierpniowej walce Powietkina z Whyte'em, Rosjanin leżał dwukrotnie na deskach w czwartej rundzie, ale pozbierał się i w piątej znokautował Brytyjczyka jednym z najlepszych ciosów w wadze ciężkiej ostatnich lat - kunsztownie przygotowanym, piekielnym lewym podbródkowym.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BOXER
Data: 30-09-2020 08:57:01 
Będzie KO na Powietkinie i Powietkin to wie bo dostał dobrą kasę .
Chyba,że będzie lipna kontuzja i rozejdzie sie po kościach .
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 30-09-2020 12:54:45 
W przypadku Whytea, jego mentalności, można mówić (co do skutków) o "dłuższym nokdaunie" z solidnym (kilkutygodniowym)odpoczynkiem w trakcie dwumeczu więc Powietkinowi może być naprawdę trudno. Tym bardziej zacieram ręce z niecierpliwością i nie chcę przegapić kontynuacji.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 30-09-2020 16:35:10 
Watpie, żeby tak doświadczony zawodnik jak Povetkin mial jakies rozkminy w glowie. Od kilku ladnych lat widac, ze do walk wychodzi raczej jak hm.. do roboty, zrobic swoje i zawinac graty a nie jakby walczyl o życie. To whyte powinien miec tu przestawione klepki i niezaleznie od tego co mowi, to on podswiadomie moze miec opory a to raczej mu nie pomoze w tym pojedynku
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.