YOUTUBER KSI: POKONAŁBYM DZIŚ MIKE'A TYSONA
Trzeba w siebie wierzyć, byle nie do przesady, bo można popaść w paranoje. I taka "choroba" dopadła chyba pana o pseudonimie KSI, który do niedawna był gwiazdą youtube'a, a teraz przekonuje po kilkunastu miesiącach treningu, że pokonałby Mike'a Tysona.
Olajide William Olatunji (1-0), bo tak naprawdę nazywa się KSI, pod koniec zeszłego roku pokonał na punkty innego youtubera Logana Paula, choć był na deskach i zdaniem wielu nie zasłużył na zwycięstwo. Ale jest pewny, że w roku 2020 poradziłby sobie z 54-letnim "Żelaznym".
Najmłodszy w historii mistrz wszechwag wróci po piętnastu latach na ring na pokazową walkę z Royem Jonesem Jr. Pojedynek odbędzie się 28 listopada, ale nie będzie wpisywany do oficjalnych rekordów.
- Nikt mnie dotąd nie pokonał, bo miałem też przecież amatorską walkę. Wierzę, że mógłbym dziś pokonać Mike'a Tysona. Zresztą nie tylko ja, mój ostatni przeciwnik Logan Paul też mógłby go pobić - wypalił KSI.
Jego zapał stopuje jednak Viddal Riley (4-0, 2 KO), swego rodzaju mentor i trener.
- Jeśli przetrwałby trzy rundy po trzy minuty, to być może. Ale szczerze mówiąc nie widzę na to szansy - przyznał Riley.
nawet trudno to skomentować... ogólnie wybacz ale bredzisz.
Bo ten 50letni gościu masakruje go w jedną minutę ......
??
to było do kuba2