PROMOTOR JOSHUY POTWIERDZA GRUDNIOWY TERMIN: Z KIBICAMI LUB BEZ
Eddie Hearn zapewnia, że walka Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO) z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO) odbędzie się 12 grudnia, nawet jeśli nie będzie można do tego czasu wpuszczać kibiców.
Mistrz IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej ostatni raz zaboksował właśnie w grudniu. Kiedy więc wyjdzie do ringu, będzie wracał po roku i pięciu dniach przerwy. Szef stajni Matchroom liczy, że uda mu się wpuścić przynajmniej 5 tysięcy kibiców, nie uzależnia jednak tej walki od sprzedaży biletów.
Póki co premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział, że kraj wciąż nie jest gotowy na imprezy masowe i nie ma mowy o kibicach na stadionach oraz halach od 1 października.
- To duże wyzwanie dla wszystkich, którzy robią sport. Chcemy jednak utrzymać wszystkie imprezy. Oczywiście stracimy na tym, jednak chcemy utrzymać nasze wcześniejsze plany, z walką Joshuy włącznie. Jemu przecież zaraz minie rok od rewanżu z Andym Ruizem i musi w końcu zawalczyć - mówi Hearn.
Przypomnijmy, że na rozpisce tej imprezy ma teoretycznie dojść do starcia Krzysztofa Głowackiego z Lawrence'em Okolie o wakujący pas mistrza świata federacji WBO kategorii cruiser. Polski pięściarz wciąż jednak nie doczekał się kontraktu.