AWANTURA W SIECI PO GEJOWSKIM ŚLUBIE BRATA TONY'EGO BELLEW
Były mistrz świata wagi cruiser, Tony Bellew został zaatakowany w mediach społecznościowych po tym, jak zamieścił zdjęcia ze ślubu swojego brata Liama z jego partnerem. Bokser zaprezentował się wraz z żoną w tęczowych barwach społeczności LGBT, co wywołało niechęć części komentujących.
- Bóg stworzył Adama i Ewę, nie Liama i Steve'a - oto treść jednego z wpisów. Pojawiły się również nawoływania do bojkotu pięściarza.
- Mój brat jest szczęśliwy i nie robi nikomu krzywdy - napisał Brytyjczyk w odpowiedzi na jeden z ataków, a innego ''hejtera'' potraktował w bardziej dosadny sposób.
- Pamiętaj, że nie prosiłem nikogo o śledzenie mnie ani o pisanie komentarzy, więc się odpierdol - stwierdził ''Bombardier'' z Liverpoolu.
Co ciekawe, Bellew i jego żona Rachael byli w przeszłości oskarżani o homofobię. I o ile zdjęcie boksera na tle homofobicznego napisu można jeszcze było uznać ze kiepski żart lub nieporozumienie, to już zachowanie żony po walce męża z Aleksandrem Usykiem w 2018 roku trudno usprawiedliwić. Wyzywała ona wtedy ochroniarzy od ''jebanych pedałów''.
Zamieszanie po zdjęciach Bellew wciąż się tli, tymczasem gratulacje zdążyli złożyć pięściarzowi i jego bratu ludzie z bokserskiego środowiska, m.in. Enzo Maccarinelli, Dillian Whyte i David Coldwell.
100% racji to jest wręcz używając tych samych argumentów hetorofobia
Podobne bzdury mówili i mówią rasiści. Prędzej czy później w Polsce również wprowadzone zostaną równe prawa dla osób LGBT. Żadne wycie i kłamstwa o lobby homoseksualnym chcącym seksualizować i gwałcić dzieci tego nie zmieni, homoseksualizm nie jest chorobą i potwierdzają to badania naukowe, nie ma też żadnego związku z pedofilią. Oczywiście póki co prawicowy obóz polityczny, który jest przy władzy wykorzystuje nastroje homofobiczne w imię własnych partykularnych interesów i podsyca nienawiść do LGBT (w zasadzie w wymyśloną na ten użytek ideologię LGBT, bo nawet oni nie atakują bezpośrednio homoseksualizmu), ale to łabędzi śpiew. Dzisiaj w środowisku ludzi na poziomie bycie homofobem jest obciachem.
nie wiem skad ten hejt w sieci, tzn domyslam sie, ze sporo homofobow interesuje sie boksem, tym bardziej jest mi milo, ze czuja w koncu to czego tak bardzo nienawidza, czyli kija w dupie. choc kto wie, moze lubia :D
dokładnie, warto też zauważyć jak zmanipulowano definicje tolerancji. Teraz jeżeli powiesz, że telorujesz ideologie LGBT to niemal każdy uzna, że jesteś jej zwolennikiem/wyznawca/udzielasz aprobaty, co jest oczywistym przekłamaniem.
Co do samej sytuacji Bellew - to temat z pudelka ;) tak czy owak jego zachowanie wydaje sie byc racjonalne. komentarz o adamie i ewie skwitowalbym wlasnie tekstem w stylu "to sprawa mojego brata, peace", a w przypadku jakis wrzutow czy bojkotowania kazalbym im sie odpierdolic :D
A co do nazwania kogos jebanym pedalem to ... smiech na sali. Nie wiem jak w uk ale w PL to raczej pospolita obelga niekoniecznie kierowana do homoseksualistow, a samo 'pedal' nie od zawsze bylo uznawane za jakies silnie obrazliwe. Ale takich czasów dozylismy, ze murzyna nie mozna nazwac murzynem (chyba, że sam jestes murzynem to możesz go nazwać czarnuchem), a całowanie kobiety w ręke jest czymś niewskazanym (zwłaszcza w czasach poteżnej zarazy, która dziesiątkuje społeczeństwa)
A przecież to Anglia, daleko bardziej rozwinięty cywilizacyjnie kraj.