BEST I FACED: FRANK TATE
Magazyn The Ring zaprezentował kolejną odsłonę cyklu "Best I Faced". Na pytania o najgroźniejszych rywali w karierze tym razem odpowiedział dawny czempion wagi średniej - Frank Tate (41-5, 24 KO).
Amerykanin należy do elitarnego grona bokserów, którzy zdobyli zarówno złoto olimpijskie, jak i zawodowe mistrzostwo świata. Tate uczył się bokserskiego rzemiosła w słynnym, dowodzonym przez Emanuela Stewarda Kronk Gym w Detroit. Sparował tam z Thomasem Hearnsem, Miltonem McCrorym i Jimmym Paulem. Jako amator zdobył mistrzostwo USA w 1983 roku i zakwalifikował się na igrzyska w Los Angeles, gdzie w 1984 roku sięgnął po złoto wagi lekkośredniej, pokonując w finale Kanadyjczyka Shawna O'Sullivana.
Po zakończeniu kariery amatorskiej (bilans 125-5) Tate przeszedł na zawodowstwo i szedł od zwycięstwa do zwycięstwa. W 1987 roku zdobył wakujący tytuł IBF w wadze średniej, pokonując na punkty Michaela Olajide. W pierwszej obronie nowy czempion ruszył do Anglii i rozbił Tony'ego Sibsona, ale w drugiej stracił tytuł na rzecz Michaela Nunna, który wygrał przez TKO w dziewiątej rundzie. Potem Tate walczył o mistrzostwo świata jeszcze trzykrotnie. W 1990 roku był bliski pokonania Lindella Holmesa w walce o wakujący pas IBF wagi super średniej, ale przegrał decyzją sędziów dwa do remisu, a w 1992 i 1994 roku przegrał z Virgilem Hillem w starciu o pas WBA wagi półciężkiej. Zawodową karierę zakończył w 1998 roku, pokonał podczas niej - oprócz ww. zawodników - m.in. Uriah Granta, Andrew Maynarda i Norberta Nierobę. Był świetnym bokserem o dużych umiejętnościach i konkretnym uderzeniu. A kogo ze swoich rywali cenił szczególnie?
Najlepszy jab: Michael Olajide
Miałem dobry jab, który nie raz wyciągał mnie z kłopotów. Michael Olajide miał bardzo dobry, szybki jab, a do tego był wysoki i miał duży zasięg ramion.
Najlepsza obrona: Virgil Hill
Virgil schodził w lewo, bo lubił zadawać lewy sierpowy. Ciężko było go trafić prawymi prostymi i czymkolwiek innym, trafiłem go solidnie tylko podbródkowym.
Najszybsze ręce: Michael Nunn
On miał naprawdę szybkie ręce i był mańkutem, w dodatku szybkim jak cholera. Tak szybki mańkut to podwójny kłopot.
Najlepsza praca nóg: Virgil Hill
Miał silne nogi. Kiedy trafiłem go tym podbródkowym, myślałem, że jest po walce. Ale on miał tak silne nogi i tak dobrze poruszał się po ringu, że przetrwał ten cios i wyszedł z kłopotów. Innego zawodnika skończyłbym tym ciosem. Hill się dostosował i zaczął po przyjęciu tego uderzenia polegać bardziej na pracy nóg.
Najinteligentniejszy w ringu: Michael Olajide
Moi najtrudniejsi rywale: Virgil Hill, Michael Nunn i Michael Olajide byli między linami bardzo mądrzy. Olajide był śliski i miał duży zasięg ramion. Próbował mnie wciągać w pułapki, ale nie dawałem się (...) Naprawdę dużo myślał w ringu, nie rzucał bezmyślnie ciosów.
Najsilniejszy fizycznie: Virgil Hill
On był przyzwyczajony do wagi półciężkiej, dla mnie dodanie 15 funtów wagi robiło dużą różnicę. Virgil był bardzo mocny fizycznie, m.in. dlatego był mistrzem tak długo.
Najtwardsza szczęka: Virgil Hill
Nie mogłem czysto trafić Nunna, trafiłem Hilla i on to wytrzymał. Michael Olajide padł, a Virgil dał radę, więc muszę mu przyznać pierwszeństwo.
Najmocniej bijący: David Telesco
To był ostry puncher i mocno mnie zranił. Nikt przed nim nie trafił mnie w ten sposób.
Największe umiejętności: Virgill Hill
On umiał zrobić wszystko: poruszać się w ringu, boksować, nie ustępować pola. Ustawiał sobie rywala pod mocne ciosy i składał kombinacje. Nie przestawał pracować w ataku.
Najlepszy ogółem: Michael Nunn
Był wysokim mańkutem i wykorzystywał ten dar do maksimum.