PROMOTOR OKOLIE POTWIERDZA: WALKA Z GŁOWACKIM O PAS WBO 12 GRUDNIA
Eddie Hearn potwierdza to, co w zasadzie mówił już od dawna. Krzysztof Głowacki (31-2, 19 KO) i Lawrence Okolie (14-0, 11 KO) zaboksują na rozpisce gali Joshua vs Pulew, czyli 12 grudnia.
Na dobrą sprawę polski obóz już od kilku tygodni wie, że Krzysiek ma zawalczyć tuż przed Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) i Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Ich walkę przekładano najpierw z października na listopad, a teraz ustalono datę na 12 grudnia. Przypomnijmy, że "Główka" i Okolie zmierzą się o wakujący tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. Polak już dwukrotnie zasiadał na tronie World Boxing Organization w limicie 90,7 kilograma. Kiedy jednak wyjdzie do ringu, jego przerwa wydłuży się aż do półtora roku. Ale od tego ma przecież takiego specjalistę jak Fiodor Łapin...
Pojedynek pięściarza z Wałcza z Anglikiem, który podczas igrzysk w Rio wyrzucił z turnieju Igora Jakubowskiego, odbędzie się w hali O2 Arena w Londynie.
- To duża i trudna walka, wierzę jednak, że Lawrence jest już na nią gotowy. On bije naprawdę mocno i z występu na występ boksuje coraz lepiej. Jestem przekonany, że w grudniu będziemy mieli kolejnego mistrza świata w naszych szeregach - powiedział Hearn.
Krzysiek nie próżnuje. Dziś potrenował ze świeżo upieczonym zawodowcem, Michałem Soczyńskim.
Będę mu mocno kibicował ale misja jest trudna, nawet bardzo trudna a Głowacki po walce z Briedisem to teraz zagadka.
Zaskoczył go i obił, mu chociaż doły...
Nie mówię że miałby to zrobić jak Czakijew z Diablo bo wiadomo jak się skończyło.
Ale takiego młodego można trochę sponiewierać a później wziąć na jakąś kontrę.
Przeciwnik trudny ze świetnymi warunkami i mocną prawą ręką.
Łapin pewnie jakąś taktykę przygotuje tylko pytanie czy Głowacki będzie potrafił ją wyegzekwować, tym bardziej w przypadku gdy zostanie naruszony przez Okolie i rzuci się do bójki jak obrońca praw LGBT.