FURY CHWALI HRGOVICIA, KTÓRY POWTARZA, ŻE JEST GOTOWY NA KAŻDEGO
Filip Hrgović (10-0, 8 KO) 26 września w Danii zmierzy się z Ondrejem Palą (33-5, 23 KO), a na październik dla Chorwata szykowana jest walka w USA na gali transmitowanej przez DAZN. Hrgovicia pochwalił ostatnio mistrz WBC wagi ciężkiej, charyzmatyczny Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), zresztą Chorwatowi również nie brakuje swoistej charyzmy i pewności siebie, choć wielkie zawodowe walki królewskiej dywizji dopiero przed nim.
- Moim zdaniem Filip Hrgović to wspaniały zawodnik, z pewnością jest prospektem, który rokuje wielkie nadzieje. Jest przyszłym mistrzem świata - powiedział Fury. To zdanie podziela sam Hrgović.
- Jestem gotowy na każdego na świecie już teraz, ale potrzebuję jeszcze kilku walk, żeby zająć pozycję do ataku na tytuł mistrzowski i bić się największymi nazwiskami, takimi jak Tyson Fury, Anthony Joshua czy Deontay Wilder. Sparowałem ze wspaniałymi mistrzami i miałem wspaniałą karierę w boksie olimpijskim i w lidze WSB (...) Wciąż nie widzieliście najlepszego Filipa Hrgovicia. Wypadam najlepiej, gdy walczę z naprawdę groźnym rywalem - powiedział brązowy medalista olimpijski z Rio, który na sparingach krzyżował rękawice m.in. z Władimirem Kliczką (Ukrainiec również namaścił Chorwata na przyszłego czempiona), Davidem Haye'em, Deontayem Wilderem, Kubratem Pulewem i Danielem Dubois.
- Nie miałem dobrych warunków treningowych przed przejściem na zawodowstwo. Osiągałem bardzo duże sukcesy samym talentem, właściwie bez sparingpartnerów i trenera od przygotowania fizycznego. Teraz mam pieniądze, by w siebie inwestować, a Team Sauerland zapewnia mi obozy z dobrymi sparingpartnerami. Wciąż staję się lepszy i mój szczyt dopiero nadchodzi. Gdybym był z Wielkiej Brytanii, USA czy Meksyku, byłbym już wielką gwiazdą. Wiem jednak, na co mnie stać w sparingach z najlepszymi i stawiam sobie najwyższe cele. Mam też nadzieję, że będę częściej boksował w USA, kraju z największą tradycją boksu zawodowego - dodał ''El Animal'', który swoją ostatnią dotychczas walkę stoczył w grudniu zeszłego roku na gali Joshua vs Ruiz Jr II w Arabii Saudyjskiej, gdzie pokonał przed czasem Erica Molinę.
Skąd to info ?