WPADKA ANGULO
Komiczna sytuacja, której największym wygranym okazał się Vladimir Hernandez (12-4, 6 KO). Anonimowy dotąd Meksykanin wykorzystał życiową szansę.
Przypomnijmy fakty. Dzisiejszej nocy miało dojść do eliminatora federacji IBF kategorii super średniej. Twardy Alfredo Angulo (26-8, 21 KO) miał skrzyżować rękawice z Calebem Truax (31-4-2, 19 KO), jednak ten tak bardzo się odwodnił podczas robienia limitu, że został wycofany z tego pojedynku. A w jego miejsce wskoczył wspomniany już Hernandez.
Angulo chyba nieco zlekceważył rywala i zdecydowanie za spokojnie wszedł w ten pojedynek. Oddał pierwsze rundy aktywnemu rodakowi, szukając ciosów na korpus. Był jednak zbyt ospały w tych atakach. W drugiej połowie potyczki zaczął trafiać, obraz się wyrównał, ale do odrobienia strat zabrakło czasu. Po ostatnim gongu wszyscy sędziowie punktowali na korzyść Hernandeza w stosunku 98:92. A do tego jeszcze wypłata 25 tysięcy dolarów. Angulo dostał dwa razy więcej, ale w najbliższym czasie może zapomnieć o dużych stawkach.
Poniżej skrót walki.