DUBOIS: CHCIAŁBYM W PRZYSZŁYM ROKU SPOTKAĆ SIĘ Z WHYTE'EM
- Whyte to mocno bijący twardziel, mam jednak nadzieję, że uda się doprowadzić w przyszłym roku do naszej walki - mówi Daniel Dubois (14-0, 13 KO). Póki co w sobotę czeka go starcie z Ricardo Snijdersem (18-1, 8 KO).
Jeśli "Dynamit" odpali za dwa dni, a nikt nie bierze chyba pod uwagę innego scenariusza, 24 października ma skrzyżować rękawice z wicemistrzem olimpijskim wagi super ciężkiej, Joe Joyce'em (11-0, 10 KO). Jeśli podtrzymałby zwycięską passę, kolejny mógłby być właśnie Dillian Whyte (27-2, 18 KO), który póki co ma w głowie rewanż na Aleksandrze Powietkinie (36-2-1, 25 KO).
- Chciałbym tej walki i to bardzo. To puncher, ale sam jest otwarty na cios. Dalibyśmy kibicom świetną walkę, choć póki co przede mną najpierw Snijders, a potem miejmy nadzieję Joyce. Whyte może się zrewanżować w tym czasie Powietkinowi, a wtedy mogłoby dojść do naszej walki w przyszłym roku - zaciera ręce wciąż bardzo młody, niespełna 23-letni Dubois.
Polscy kibice mogą obejrzeć bez problemu galę z Londynu. Nasza ściągawka kibica na cały weekend TUTAJ.