KRASIUK: NIE BIERZEMY POD UWAGĘ WALKI USYKA Z POWIETKINEM
Wczoraj pojawiły się informacje o wstępnych rozmowach w sprawie walki Aleksander Powietkin vs Aleksander Usyk, do której miałoby rzekomo dojść w w przyszłym roku - jeżeli Rosjanin poradziłby sobie w listopadowym rewanżu z Dillianem Whyte'em. Współpromotor Usyka, Aleksander Krasiuk zaprzecza jednak tym doniesieniom.
Walka Usyka z Powietkinem - kolejny eliminator WBC - mogłaby teoretycznie ułatwić drogę do pojedynku Tysona Fury'ego (mistrza WBC) z Anthonym Joshuą (mistrzem IBF, WBA i WBO). Ukrainiec (numer dwa rankingu WBC) mógłby się zrzec tytułu obowiązkowego pretendenta do pasa WBO, a potem - gdyby pokonał Powietkina - stanąć do walki o wszystkie pasy ze zwycięzcą wstępnie planowanego na lato przyszłego roku starcia Fury vs Joshua. Te misternie kreślone wizje burzy jednak Aleksander Krasiuk.
- Usyk jest obowiązkowym rywalem dla Joshuy. Jeżeli pokonamy w planowanej w tej chwili na październik walce Derecka Chisorę, Joshua będzie musiał walczyć z Usykiem. Oczywiście jeżeli pokona w planowanej na grudzień konfrontacji Kubrata Pulewa, obowiązkowego pretendenta IBF. Gratulujemy więc Powietkinowi pięknej wygranej, ale w tej chwili nie bierzemy pod uwagę walki Aleksandrów, nawet hipotetycznie - powiedział współpromotor Usyka.