FURY: CHCIELI CHRONIĆ JOSHUĘ WYSTAWIAJĄC MI WHYTE'A, ŻADNYCH WYMÓWEK
- Eddie Hearn chronił przede mną Anthony'ego Joshuę, próbując wystawić mi Dilliana Whyte'a. Ale wciąż największą walką do zrobienia jest starcie moje i Joshuy, zróbmy to więc - mówi Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Przed "Królem Cyganów" obowiązkowa walka numer trzy z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Z kolei Anthony Joshua (23-1, 21 KO) skrzyżuje rękawice z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Ale to jest plan na ten rok. Dzięki sobotniej wygranej Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) nad Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) otworzyła się furtka, by w sezonie 2021 Fury i Joshua spotkali się w pełnej unifikacji królewskiej kategorii.
- Nie uciekajcie więcej i nie szukajcie wymówek. Ja oczywiście skupiam się na Wilderze, bo to wciąż najgroźniejszy facet w wadze ciężkiej. Nie wybiegam za mocno poza grudniową walkę z Wilderem, mam jednak nadzieję, że obóz Joshuy przestanie w końcu uciekać - kontynuował "Król Cyganów".
- Ta porażka Whyte'a z Powietkina pokazuje i udowadnia, że Joshua, Chisora, Powietkin, Ruiz czy Whyte, oni wszyscy są na podobnym poziomie i każdy może tak naprawdę wygrać z każdym. To ja jestem najmocniejszym psem wagi ciężkiej i nikt nie jest w stanie zmusić mnie do robienia czegoś, czego nie chcę robić. To nie ja potrzebuję ich, tylko oni potrzebują mnie. Kibice domagają się mojej walki z Joshuą, a ja chcę im dać to o co proszą. Przecież to ja jestem niepokonany i to ja mam teoretycznie więcej do stracenia. W przyszłym roku nie chcę już więc słuchać kolejnych wymówek - dodał Fury.
Może nie wie, że jest coś takiego jak obowiązkowa obrona? W końcu nigdy nie miał przyjemności bronić pasa hehe
Może nie wie, że jest coś takiego jak obowiązkowa obrona? W końcu nigdy nie miał przyjemności bronić pasa hehe
Musi w to wmieszać zakompleksiony facet od razu "przestraszonego" Joshuę i chytre plany Hearna który go "chroni"?
Nie ma to jak dać się ponieść fantazji. Jak Dillian chciał Wildera i pas WBC to obowiązkiem promotora jest mu pomagać w realizowaniu planów i to robi Hearn. Nie trzeba od razu wietrzyć spisku ochrony AJa xD
A przecież bardziej zorientowani pamiętają że Hearn dawno chciał walki AJ vs Fury- jeszcze przed dwumeczem z Wilderem ale ten wtedy żądał śmiesznych zaporowych 60% żeby nie było tematu. I kto tu kogo spławiał?
Fury pięknie to sobie obmyślił. Wiedział doskonale że ten "najgroźniejszy Hw" jest znacznie łatwiejszą walką więc dogadał się z nim wybijając się na jego napompowanym nazwisku. Zyskał dzięki temu pas, pieniądze i pozycję negocjacyjną.
Nikt się go nie boi ale co głupsi może to łykną bo przecież do walki jeszcze daleka droga- obaj panowie mają obowiązki do wypełnienia. Fury to rozumie ale gadkę szmatkę dla naiwniaków zawsze można serwować. Przejął to od swoich promotorów- Warren i Arum też pierd... takie kocopoły że aż oczy krwawią jak się czyta.
A ten od razu wali tego swojego "felietona"...:D
xD
Mam nadzieję że szybko dojdzie do trzeciej walki z Wildrem i pozbędziemy się jednego z tych kolesi.
Oczywiście wszyscy teraz pierdolą 3-po-3, wszakże ważne żeby pisali... Taki duży chłopiec, a podstawy trzeba ci palcem pokazywać.