CHORWACKA WOJNA DOMOWA? DZIKI BABIĆ WYZYWA NA POJEDYNEK HRGOVICIA
Obok kapitalnego Aleksandra Powietkina, który znokautował Dilliana Whyte'a, największą furorę na wczorajszej gali Matchroom Fight Camp 4 zrobił charyzmatyczny pięściarz wagi ciężkiej z Chorwacji, wściekle atakujący Alen Babić (4-0, 4 KO), który znokautował Shawndella Wintersa. Teraz domaga się od szefa grupy Matchroom - Eddie'ego Hearna - walki ze swoim rodakiem, medalistą olimpijskim Filipem Hrgoviciem (10-0, 8 KO).
SZALONY ATAK BABICIA PRZYNIÓSŁ EFEKT - WINTERS ZNOKAUTOWANY >>>
- Teraz rozmawiacie z Alenem, a w ringu jestem ''Okrutnikiem''. Ten ''Okrutnik'' jest szalony, boję się go. Kiedy osiągam ten stan umysłu, kiedy moje alter ego przejmuje kontrolę, to wiem, że mogę skrzywdzić każdego ''ciężkiego''. Chcę być przetestowany. Mówią, że jestem najmniejszym ''ciężkim'' (Chorwat wniósł w piątek na wagę 93 kg - przyp.red.), ale to jest właśnie moja waga. Chcę walk z olbrzymami Eddie, daj mi największego typa, jakiego masz w zanadrzu. Wiem, że kiedy trafiam, to trafiam bombami. Każdy trener tak mówi, mam naturalną moc jak Jack Dempsey - powiedział Babić. Menadżerem Chorwata jest wspomniany Dillian Whyte, z którym okrutnik regularnie sparuje. A kogo konkretnie ma teraz na celowniku? Naprawdę grubą rybę.
BABIĆ O SPARINGACH Z WHYTE'EM I KONFLIKCIE Z HRGOVICIEM >>>
- Nie widzę moich walk wychodzących poza trzecią rundę. Tak szybko chcę kończyć, chcę dawać ludziom coś innego niż reszta zawodników. Nie mam zamiaru czekać, nie obchodzi mnie to, kto jest najlepszy. Chcę go zabić. Jeżeli ktoś zabije mnie, to dopiero wtedy będę skończony. Na pojedynek wyzywa mnie Filip Hrgović. Nie lubię go, chcę z nim walczyć. Jeżeli Eddie Hearn jest w stanie zorganizować ten pojedynek, to najszybsza droga, jaką mogę pójść - dodał ''Okrutnik'', którego konflikt z Hrgoviciem jest od dawna podgrzewany w chorwackich mediach. Babić był kiedyś sparingpartnerem Hrgovicia, jednak twierdzi, że Filip nie okazał mu w pewnym momencie szacunku i że zostanie za to ukarany.
