MAYWEATHER CHCE JAKO TRENER POMÓC WILDEROWI POBIĆ FURY'EGO
Ustawia się kolejka chętnych do pomocy Deontayowi Wilderowi (42-1-1, 41 KO). Były już mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC stanie wkrótce przed szansą zrewanżowania się Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO).
Termin wyznaczono na 19 grudnia, choć niektórzy spekulują, że do dopełnienia trylogii nie dojdzie w tym roku. Wcześniej chęć pomocy deklarował wielki puncher i dwukrotny champion, George Foreman. On i Wilder kilka razy porozmawiali i Deontay zasugerował, że "Duży George" może zostać włączony do powiększonego sztabu trenerskiego. Teraz swoich rad chce użyczyć sam Floyd Mayweather Jr.
DEONTAY WILDER SKORZYSTA Z RAD LEGENDARNEGO GEORGE'A FOREMANA >>>
- Mogę go trenować i nauczyć jak wygrywać walki. Dzięki moim poradom Wilder może pokonać Fury'ego - przekonuje jeden z najwybitniejszych pięściarzy w historii.
Trening z Floydem mógłby jedynie zepsuć Wildera.
- bokserzy podczas walki nosili maseczki na ustach i nosie
- zachowywali wobec siebie odstęp minimum 2 metry.
Co do tematu to spodziewam się powtórki z rozrywki, bo nawet jak Wilder trafi i położy na d3ski Furyego to ten i tak pewnie da radę wstać i dokopać Wilderowi udowodnił to w pierwszej walce, w samej nawet ostatniej rundzie wystarczająco, bo zaliczył deski życia a wstał i jeszcze ruszył na Alabamę i chyba go nawet wtedy zamroczyl. Druga walka to już mega dominacja.
Nie przez przypadek facet rozwijał się tak a nie inaczej i nie wzbogacił swojego boksu w nic nowego od lat...
Przecież wiele z jego bolączek dostrzegł by ślepiec więc i na pewno sztab trenerski je widział natomiast zapewne znając go na wylot doskonale rozumieli jak próbować wyciągnąć z niego maksimum a czego zrobić się po prostu z tym facetem nie da bo będzie się czuł źle, nienaturalnie i po prostu mu to nie wyjdzie.
Taki przykład z przeszłości- Wilder mając kontuzję prawej ręki przed walką z Washingtonem twierdził że trenował na 200% lewą rękę i będzie ona znacznie groźniejsza i lepsza. Efekt? Mniejszy nieco były futbolista szkolił go tym ciosem i wygrywał rundę za rundą dopóki go nie trafił mocniej z prawej... Pół roku szlifowania warte tyle co nic...
Co mógłby mu ktokolwiek powiedzieć, zasugerować by zwiększyć jego szansę?
Ja bym zalecił obniżenie wagi- Wilderowi na pewno nie służy to sztuczne nabicie do 105 kg. Ani nie jest jakoś silniejszy ani jego cios nagle nie staje się bardziej zabójczy a w klinczach i tak lichota na tle 120 kg Tysona.
Druga sprawa to odezwanie się do Kliczki. Jakiś plan Wład miał na niedoszły rewanż i warto byłoby podpytać co chcieli zmienić na Tysona po tak lichej dla Ukraińca pierwszej walce. Dużo trenował Wład prawy bezpośredni- być może to była jakaś droga.
Na co może liczyć Wilder? Na to samo co zawsze- że trafi na tyle mocno że wygra. W 3 walce będzie miał o tyle przeje... że dojdzie obawa o moc odpowiedzi Tysona- facet myślał że Fury nic mu nie może zrobić a okazało się że to on wygląda jak przestraszona dziewczynka jak dochodzi do ofensywy Tysona.
Znając jego "polowanie" i wyczekiwanie teraz może być jeszcze mniej aktywny i albo mu wejdzie jakiś cios w tempo co potrafi albo przegra sromotnie.
Tu nic się na szybko nie zmieni. Tak naprawdę Wilder powinien uderzyć w inne rejony niż Fury który tak naprawdę 2 x z nim wygrał.
Akurat ten drugi warunek jest spełniony w walkach Diablo.
https://media.gettyimages.com/photos/david-hayes-trainer-adam-booth-puts-on-platform-shoes-during-a-public-picture-id117618725?s=2048x2048
i będzie sparował z Wilderem tak aby tamten poprawił szybkość ;-)
Jego prawa reka jest najgrozniejsza w aktualnym boksie, ale nic wiecej nie ma. Kiedy myslalem ,ze kondycje ma kapitalna, ale teraz nie jestem tego taki pewien