MICHAEL HUNTER: POWIETKIN POKONA WHYTE'A PRZED CZASEM
Jeśli ktoś mógłby przestać wierzyć w Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO), to raczej przez pryzmat remisu z Michaelem Hunterem pod koniec zeszłego roku. Ale ten sam Hunter spodziewa się, że Rosjanin upora się jutro z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO) i stawia na wygraną swojego niedawnego rywala.
Powietkin i Hunter starli się7 grudnia podczas gali Joshua vs Ruiz Jr II. Ich pojedynek był eliminatorem do pasa WBA wagi ciężkiej, jednak sędziowie orzekli remis i żaden z nich nie zyskał statusu challengera. "Sasza" wygrywając jednak jutro z Anglikiem może zostać obowiązkowym pretendentem z ramienia federacji WBC. To cięższy o trzynaście kilogramów i młodszy o dziewięć lat Whyte wydaje się być nieznacznym faworytem, lecz nie w oczach Huntera.
- W mojej ocenie Whyte przegra ten pojedynek. Powietkin wyjdzie do ringu żeby go dopaść. Tempo będzie mocne, a walka interesująca, ale skłaniam się w stronę Powietkina. I to przez nokaut. Moim zdaniem to bardzo prawdopodobny scenariusz. Ale bez względu na to, czy będzie to krótka walka, czy długa, na pewno zadowoli kibiców. Dużo będzie się działo, jednak Whyte nie poradzi sobie z Powietkinem - przekonuje Hunter.
Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się Anthony Joshua, który miał do czynienia z jednym i drugim. On również stawia na Powietkina, choć po walce na pełnym dystansie.
Transmisję z tej ekscytującej potyczki przeprowadzi TVP Sport.
Rywale Whyte w ostatnich 3 latach, bo rzekomo taki z niego asior:
Wach, Oscar Rivas, Chisora, J.Parker, Lucas Browne, Helenius, Tann. Czyli miernoty jesli chodzi o boks ofensywny (wybaczcie, ale Chisora to wiatrak, jego ciosy widac pol godzin przed tym jak je zadaje itd).
Miernoty? Brak słów...
Fury: Wilder 2, Wallin, Schwarz, Wilder, Pianeta, Seferi.
Oprócz Dzikusa same nonamy.
Ruiz: AJ (porażka), AJ (wygrana), Dimitrenko, Johnson, Vargas
Jeden fart z AJ, reszta same placki.
Ortiz: Wilder (przegrana), Hammer, Kauffman, Cojanu, Wilder (porażka), Martz.
Nie wygrał z nikim liczącym się.
Hunter dopiero się rozkręca w wadze ciężkiej i jego jedyny sukces to remis z Povietkinem.
Usyk ciągle wielka niewiadoma, na razie jedna walka.
Whyte wygrał w ostatnich latach z obecnie 9, 11, 13, 15 zawodnikami HW wg boxreca. Za chwilę walka z nr 5. Serio twierdzisz, że nie jest "asiorem"?
Powiedz mi więc Gerlach kto ma lepsze CV w ostatnich latach od Whyte'a oprócz Wildera i AJ?
Rivas jest statyczny, zadaje ciosy wyłącznie wtedy, gdy ma idealnie ustawionego przeciwnika. Povietkin ma te swoje lewe haki z doskoku i większy przegląd sytuacji. Jedynie obrona gorsza.