JOSHUA: WHYTE NIE DA RADY ZNOKAUTOWAĆ POWIETKINA
Anthony Joshua, który obcował zarówno z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO), jak i Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), zupełnie inaczej niż bukmacherzy wyobraża sobie jutrzejszy pojedynek w eliminatorze do pasa WBC wagi ciężkiej.
Lepszy z tej dwójki nabędzie status obowiązkowego challengera do tronu wszechwag. Obaj mają swoich zwolenników, choć większość stawia na Anglika. Ale nie AJ. Co prawda wprost nie mówi, że wygra Rosjanin, ale wszyscy z jego otoczenia potwierdzają, że w prywatnych rozmowach w roli faworyta widzi właśnie "Saszę". A co mówi w wersji "oficjalnej"?
- Whyte to wojownik, lecz Powietkin jest naprawdę świetnie wyszkolony pięściarz. To w końcu złoty medalista olimpijski i były mistrz świata, który przegrał tylko ze mną i Władimirem Kliczką. On jeszcze nie zdążył się przyzwyczaić do przegrywania i wciąż ma w sobie głód zwyciężania. I właśnie z takim nastawieniem wyjdzie do ringu. Moim zdaniem Whyte nie da rady znokautować Powietkina jak ja to zrobiłem i pojedynek zakończy się na punkty - stwierdził Joshua.
Transmisja z jutrzejszej gali na antenie TVP Sport.