OBÓZ CRAWFORDA WYŚMIAŁ OCZEKIWANIA FINANSOWE THURMANA
Keith Thurman (29-1, 22 KO) kilka dni temu domagał się głośno walki z Terence'em Crawfordem (36-0, 27 KO), tylko że zdaniem obozu Crawforda, narzucił z góry warunki finansowe nie do przejścia.
- Prześlij mi tylko kontrakt, a ja podpiszę go od razu(...). Ludzie z ESPN dobrze znają stawki i wiedzą, na jaką ofertę finansową zasługuję. Jeśli dostanę godną ofertę, od razu podpiszę kontrakt - mówił Thurman, który w ostatnim pojedynku przegrał na punkty z Mannym Pacquiao.
Tymczasem Brian McIntyre - szkoleniowiec Crawforda, wyjawił, iż "One Time" domaga się wypłaty w wysokości 10 milionów dolarów.
- Ci ludzie mają szalone oczekiwania. Z jednej strony mówią, że chcą walczyć, tylko kto im zapłaci takie pieniądze? - potwierdza Bob Arum, promotor championa WBO wagi półśredniej.
- Thurman jest zabawny. Opowiada o tym, że chce walczyć, po czym żąda pieniędzy, których wie, że nie dostanie. Jeśli w końcu zdecyduje się i naprawdę będzie gotowy walczyć, chętnie skopię mu tyłek. Jeśli ktoś uważa, że to ja go unikam, jest po prostu głupi - skomentował sprawę sam Crawford.