AMIR KHAN CHĘTNIE PRZYWITA WRACAJĄCEGO OSCARA DE LA HOYĘ
Na wieść o powrocie na ring po dwunastu latach sportowej emerytury Oscara De La Hoyi (39-6, 30 KO) szybko zareagował nie mający trochę pomysłu na swoją karierę Amir Khan (34-5, 21 KO).
47-letni De La Hoya kiedyś promował walki Anglika. Dzieli ich kilkanaście lat i kilka kilogramów. Ale pięściarz z Boltonu chętnie przywita wracającą legendę.
- Słyszę, że Oscar szykuje się do powrotu. Zróbmy więc naszą walkę - wypalił Khan, srebrny medalista olimpijski z Aten (2004) i mistrz świata kategorii junior półśredniej w latach 2009-11. Ostatnio boksował w wadze półśredniej, natomiast De La Hoya zapowiedział powrót w wadze junior średniej bądź średniej. W sumie niewielka różnica...
DE LA HOYA: ZATĘSKNIŁEM ZA BOKSEM, WRACAM NA PRAWDZIWE WALKI! >>>
Brytyjczyk po raz ostatni wystąpił w połowie lipca zeszłego roku w Arabii Saudyjskiej. Pokonał wtedy dużo mniejszego Billy'ego Diba przez TKO w czwartej rundzie.
Przy takim przebiegu i takiej kategorii wagowej wieku nie da się oszukać. BHop? On pozostawał przez cały czas aktywny. Foreman? Waga ciężka. Inne lżejsze "byłe gwiazdy" były bite jak psy. Ostatnio przekonał się o tym znacznie młodszy i mniej od ODLH "zużyty" Zab Judah.