EFE EJAGBA WE WRZEŚNIU ZADEBIUTUJE JAKO ZAWODNIK TOP RANK
Potężnie bijący prospekt wagi ciężkiej, Efe Ajagba (13-0, 11 KO) rozstał się na początku sierpnia z grupą Richarda Schaefera Ringstar Sports i projektem PBC Ala Haymona. Nigeryjczyk podpisał kontrakt z grupą Top Rank i zmienił trenera - Ronnie'ego Shieldsa zastąpił Kay Koroma. Teraz otrzymujemy informację, że debiut Ajagby w barwach nowej stajni zobaczymy już we wrześniu, choć szczegółów tego planu jeszcze nie znamy.
- Jeżeli w dzisiejszych czasach ma się taki bilans jak Ajagba, to jest się bardzo pożądanym zawodnikiem. Takich ''ciężkich'' nigdy za mało. Efe jest jeszcze trochę surowy, ale jest też bardzo silny fizycznie. Może robić progres w każdej kolejnej walce. Musimy go zestawiać z zawodnikami o różnych stylach i dbać o jego aktywność, a potem możemy celować w większe nazwiska. W ciągu roku powinniśmy przygotować Ajagbę do walki o tytuł mistrzowski - powiedział Carl Moretti, dyrektor wykonawczy Top Rank.
Przypomnijmy, że swojej ostatniej dotychczas walce Ajagba (numer 14 rankingu WBC i numer 12 rankingu WBA) pokonał przez TKO w marcu tego roku Razvana Cojanu. Warto również pamiętać, że Nigeryjczyk powiększa imponującą grupę zawodników królewskiej dywizji, których promuje lub współpromuje Top Rank. Do tej grupy należą - oprócz Ajagby - Tyson Fury, Kubrat Pulew, Oscar Rivas, Carlos Takam, Tony Yoka, Guido Vianello, Jared Anderson i Sonny Conto.
Ajagbe zweryfikował ten cruiser Kiladze. Z zawodnikiem tej klasy nie powinien lądować na dechach, to dużo wyjaśniło w kwestii jego umiejętności.
Wszyscy promotorzy tak gadają o swoich prospektach, bo chcą wzbudzić zainteresowanie publiczności, pokazać że warto mieć ich na oku. Tylko nie bardzo wiem jak z poziomu Cojanu chcą przygotować tego, jak to sami nazwali "surowego" zawodnika, na kogoś typu AJ czy Fury w ciągu 12 miesięcy. Na dzisiaj może walczyć z takim Takamem, a potem z Pulevem, gdy ten będzie już mógł w spokoju odcinać kupony po ciężkim KO od Antka.