W PIĄTEK PRZETARG NA WALKĘ BRODNICKA vs MAYER
Ewa Brodnicka (19-0, 2 KO) dziesięć dni temu podpisała kontrakt z grupą Matchroom Boxing i czekała na zwyciężczynie walki Natashy Jonas (9-1-1, 7 KO) z Terri Harper (10-0-1, 5 KO). Miała boksować z lepszą z nich w unifikacji wagi super piórkowej. Problem w tym, że sędziowie wypunktowali remis i być może dojdzie do rewanżu. Teraz z kolei władze federacji WBO nakazują Polce potyczkę z obowiązkową pretendentką - Mikaelą Mayer (12-0, 5 KO). I wyznaczono właśnie datę przetargu.
"Kleo" w ostatnim występie na początku marca pokonała wyraźnie na punkty Djemilla Gontaruk, broniąc po raz piąty tytuł World Boxing Organization w limicie 59 kilogramów. W szóstej obronie miała podejść do unifikacji pasów WBO i WBC. Tylko że Harper i Jonas zremisowały, jest nacisk opinii publicznej na ich rewanż, a z kolei na Ewę naciska federacja, domagając się obowiązkowej obrony.
EWA BRODNICKA: CHCĘ NAJWIĘKSZYCH DOSTĘPNYCH WALK >>>
Obozy Brodnickiej i Mayer dostały dziesięć dni na negocjacje. Ale ani jedna, ani druga strona, nie podjęła nawet próby rozmów i dogadania się. Ewę reprezentuje teraz grupa Matchroom, zaś Amerykankę stajnia Top Rank. Federacja wyznaczyła więc przetarg, który wyłoni organizatora takiego pojedynku. Wyznaczono go na piątek, 21 sierpnia, podczas telekonferencji. Wtedy dowiemy się, czy Polka zaboksuje w Wielkiej Brytanii, czy też może USA.
Nawet nie zauważyłem że ma pas.