HEARN O MOŻLIWOŚCI POJEDYNKU JOSHUA vs WHYTE II O WSZYSTKIE PASY
W najbliższą sobotę zobaczymy kluczowy dla wagi ciężkiej pojedynek: starcie Dillian Whyte vs Aleksander Powietkin, które jest ostatecznym eliminatorem WBC. Posiadaczem tytułu tej federacji jest Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), który jest naciskany w sprawie walki z Whyte'em przez Eddie'ego Hearna, promotora Whyte'a i Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO), mistrza świata IBF, WBA i WBO.
WŚCIEKŁY JOSHUA ZAPOWIADA ROZPRAWIENIE SIĘ Z FURYM >>>
- Patrząc na szerszy obraz sytuacji w wadze ciężkiej, to jedynym, czego chce Anthony Joshua, jest zdobycie pasa WBC. Nigdy nie obchodziło go, czy zmierzy się w walce o ten tytuł z Furym czy z Wilderem. Wiemy, że zwycięzca walki Whyte vs Powietkin jest wyznaczony do starcia ze zwycięzcą trzeciego pojedynku Fury'ego z Wilderem. Jeżeli Fury nie będzie chciał walczyć z Whyte'em, Whyte zostanie wyniesiony ze statusu tymczasowego mistrza na pozycję pełnoprawnego czempiona, stanie się posiadaczem tytułu (...) Wtedy AJ od razu zmierzy się z Whyte'em w walce o wszystkie pasy - powiedział Hearn.
Przypomnijmy, że Joshua walczył już zarówno z Whyte'em, jak i z Powietkinem. Z tym pierwszym po raz pierwszy zmierzył się w 2009 w walce amatorskiej. Obaj byli wtedy ''zieloni'', walka była chaotyczna, AJ leżał na deskach, a sędziowie przyznali wygraną Whyte'owi. Do rewanżu doszło na zawodowym ringu w grudniu 2015 roku. Joshua wygrał w siódmej rundzie przed czasem, ale na początku walki był zraniony. Niecałe trzy lata później na drodze Joshuy stanął Powietkin, który również został odprawiony w siódmej odsłonie zaciętej batalii.
Ale to ekstremalnie mało realny scenariusz.
Nawet jeśli Whyte pokona Powietkina co już jest pierwszym warunkiem (i wcale nie takim pewnikiem) to pozostaje kwestia tego że Fury walczy z Wilderem. Wcale nie musi być to łatwa walka. Wszystko może się przeciągać a wiadomo po czyjej stronie stanie w razie czego federacja WBC.
Nikt nie odbierze Fury'emu czy tym bardziej Wilderowi (jakby mu się poszczęściło) pasa na rzecz Dilliana. Popieprzą coś o pandemii, specjalnych warunkach i potrzebnym czasie + ewentualnie rzucą mu pas tymczasowy xD
Hearn by pewnie chciał żeby wszystko tak się ułożyło. Pewnie nawet będzie naciskał na federację by Whyte (jeśli wygra z Saszą) dostał walkę jak najszybciej (ewentualnie z ominięciem Wildera który nie będzie gotowy) ale to marzenia ściętej głowy. Nic mu to nie da.
Skoro Whyte'a przetrzymali 1000 dni to mogą robić z nim wszystko co im się podoba.
Walka o wszystkie pasy najprawdopodobniej rozegra się między Joshuą a Furym w przyszłym roku albo i dalej. Oczywiście jest jeszcze chociażby Usyk którego współpromujący Efdie będzie musiał czymś przekupić żeby w stawce jednak był pas WBO. Albo ryzykować walkę z nim a to ciężka przeprawa będzie bo to wyjątkowy talent.