WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 15 SIERPNIA 2020
Nic tak nie pobudza wyobraźni kibiców jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Oto skrót wiadomości z samej tylko krainy olbrzymów - zapraszamy!
- Wierzę, że Dillian Whyte może wkrótce zostać mistrzem świata, ale niech uważa na Aleksandra Powietkina i skupi się najpierw na nim. Rosjanin potrafi bardzo mocno uderzyć i jeśli trafi czysto, znokautuje każdego. Szczególnie groźny jest jego lewy sierp - analizuje sławny trener Peter Fury.
A skoro jesteśmy przy nim... Jego syn - Hughie Fury (24-3, 14 KO), ma wrócić na przełomie października i listopada.
Na ostatniej prostej zmiana stawki walki Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO). To wciąż ostateczny eliminator do tytułu WBC, ale panowie zawalczą o pas WBC Diamond zamiast o tytuł w wersji tymczasowej. Mała zmiana, lecz warta odnotowania.
Adrian Granat (15-2, 14 KO) po przegranej na punkty z Otto Wallinem zapowiedział koniec z boksem. Ponad dwa lata wytrzymał jednak na sportowej emeryturze. Mocno bijący Szwed wraca. Podpisał kontrakt z Erolem Ceylanem na zaledwie dwie walki. Po nich panowie być może przedłużą współpracę. Pierwszy występ w październiku w Stambule.
Fury, Joshua i Wilder - ta trójka znalazła się na celowniku Otto Wallina (20-1, 13 KO). Warunek jest jeden, Szwed musi pokonać w sobotnią noc Travisa Kauffmana (32-3, 23 KO). A ten jest tak zmotywowany, że zapowiedział, iż w razie porażki zakończy karierę. A skoro Wallin zakończył na ponad dwa lata karierę Granata, to może teraz Kauffman...
Kamszybek Kunkabajew (+91kg), dwukrotny wicemistrz świata w boksie olimpijskim (2017, 2019), podpisał kontrakt zawodowy. Świetny Kazach związał się z grupą MTK Global, ale nie zmienia wcześniejszych planów i zamierza wystartować jeszcze na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w przyszłym roku.
